Podczas ostatniej sesji przewodniczący komisji komunalnej Eugeniusz Sawiński zwrócił się z apelem do burmistrza Tadeusza Dubickiego w sprawie rad nadzorczych czterech gminnych spółek; Międzyrzeckiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, Zakładu Energetyki Cieplnej, Przedsiębiorstwa Produkcji Betonów oraz Międzyrzeckiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego.
Pierwszy postulat dotyczył obniżenia ich diet. Obecnie członkowie rad zbierają się zazwyczaj raz w miesiącu i inkasują za to 1,6 tys. zł. - Powinni otrzymywać tyle samo, co szeregowi radni miejscy, czyli około 590 złotych miesięcznie. My mamy większą odpowiedzialność i poświęcamy więcej czasu na prace na rzecz miasta. Oprócz sesji pracujemy też na komisjach - zaznaczał.
Radny obliczył, że na obniżeniu diet spółki zaoszczędzą około 100 tys. zł rocznie. To ważne, gdyż dwie z nich - PUBR i ZEC - odnotowały w minionym roku straty. Kolejny postulat E. Sawińskiego dotyczył tego, żeby burmistrz powoływał do nich wyłącznie mieszkańców gminy, którzy mają uprawnienia do zasiadania w radach. Obecnie połowa członków rad nie jest mieszkańcami Międzyrzecza. Co na to burmistrz?
Czytaj w środę, 1 czerwca, w papierowym wydaniu "GL" dla Czytelników z Międzyrzecza i okolic
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?