Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MIĘDZYRZECZ: szef rady powiatu nazwał radną „piz*ą”. Mamy komentarz pani starosty [ZDJĘCIA]

Tomasz Rusek
Tomasz Rusek
Chwilę po oficjalnym zamknięciu obrad kamera dalej nagrywała, a mikrofon wciąż był włączony. Urządzenia zarejestrowały rozmowę przewodniczącego rady powiatu Tadeusza Jasionka (z prawej) z wiceprzewodniczącym śp. Grzegorzem Gabryelskim (z lewej)
Chwilę po oficjalnym zamknięciu obrad kamera dalej nagrywała, a mikrofon wciąż był włączony. Urządzenia zarejestrowały rozmowę przewodniczącego rady powiatu Tadeusza Jasionka (z prawej) z wiceprzewodniczącym śp. Grzegorzem Gabryelskim (z lewej) materiały rady powiatu
1 lipca ujawniliśmy w GL, że szef rady powiatu międzyrzeckiego po sesji nazwał radną „piz*ą”. Nie wiedział, że nagrywają go kamery. Głos w tej sprawie zabrała starosta międzyrzecka Agnieszka Olender.

Do zdarzenia doszło 18 czerwca. Autorem wulgarnych słów był przewodniczący Tadeusz Jasionek. Szybsze wyjście z obrad radnej Haliny Banaszkiewicz, skwitował słowami: „Bo, kur*a, jej się spieszyło, piź**ie”. Uchwyciły to kamery i mikrofony, które nagrywają wszystkie obrady. Później film zawierający wyzwisko został umieszczony na stronie starostwa. Jednak po kilku dniach z nagrania usunięto skandaliczny fragment.

Czytaj: Skandal! Przewodniczący rady powiatu po sesji nazwał radną: „piz*ą”

Starosta ubolewa

Teraz odniosła się do tego starosta A. Olender. W piśmie przysłanym do GL czytamy: „Z przykrością powzięłam wiadomość, że w prywatnej rozmowie radnych naszego powiatu użyto niecenzuralnych słów, a rozmowa ta została przypadkowo zarejestrowana i nagranie to zostało upublicznione. Niezależnie od kontekstu i formy użytych słów rozmowę tę przeprowadzono po zamknięciu sesji rady powiatu (...). Rozmowa ta nie miała żadnego związku z rejestracją przebiegu sesji, dlatego usunięto ten fragment nagrania. Ubolewam, że do takiej sytuacji doszło i mam nadzieję, że nie powtórzy się w przyszłości”.

Komentarze czytelników

Dużo bardziej surowe oceny płyną od naszych Czytelników. Wybraliśmy niektóre z łagodniejszych wpisów pod naszym materiałem sprzed dwóch dni.

  • „Prywatne rozmowy to są w domu, a nie w urzędzie”.
  • „Można kogoś nie lubić za poglądy ale to jest mowa nienawiści”.
  • „Wstyd na cały powiat. Hańba, żeby tacy ludzie decydowali o czymkolwiek, w interesie lokalnej społeczności. Z niepokojem będę śledzić dalsze losy tej sprawy. Sam fakt usunięcia części nagrań świadczy o układach na wyższych stanowiskach (...)”.
  • „Tak to już w życiu bywa, że prędzej czy później wychodzi z buta ekologiczny termoizolator”.
  • „Osoba publiczna, w miejscu publicznym... Niedopuszczalne i skandaliczne. Nie przystoi”.
  • „Chyba ktoś się zapomniał, w jakim miejscu się znajduje”.
  • „Trudno to skomentować. Szczególnie, że Pani Banaszkiewicz jest osobą o wysokiej kulturze osobistej. I na pewno nie zasłużyła na taką obrazę”.

Tak do tego doszło

Przypomnijmy, co pisaliśmy o tej sprawie. Był 18 czerwca. W międzyrzeckim starostwie trwała sesja rady powiatu, podczas której miało być udzielone absolutorium staroście Agnieszce Olender. Radna Halina Banaszkiewicz w imieniu swojego klubu „Powiat dla Mieszkańców” krótko i zwięźle powiedziała, dlaczego jej klub zagłosuje za absolutorium.
Radna nie została jednak do końca sesji - jest dyrektorem szkoły w Pszczewie i spieszyła się na zakończenie roku swoich uczniów. Nie usłyszała więc na własne uszy tego, co później padło zza stołu prezydialnego...
Chwilę po oficjalnym zamknięciu obrad kamera dalej nagrywała, a mikrofon wciąż był włączony. Urządzenia zarejestrowały taką rozmowę przewodniczącego rady powiatu Tadeusza Jasionka z wiceprzewodniczącym śp. Grzegorzem Gabryelskim (zmarł pod koniec czerwca).
T. Jasionek: - Taki miał być szum...
G. Gabryelski: - Banaszkiewiczowa przemówiła ludzkim głosem.
T. Jasionek: - Bo, kur*a, jej się spieszyło, piź**ie (...).

T. Jasionek w rozmowie z GL najpierw zaprzeczył, że użył wyrazu „piz*a”, potem przyznał, że może coś mu się wymknęło „w prywatnej rozmowie”, a następnie powiedział, że na pewno nie chodziło o panią radą. Choć - jak dodał - jest gotowy ją przeprosić.

Chwilę po oficjalnym zamknięciu obrad kamera dalej nagrywała, a mikrofon wciąż był włączony. Urządzenia zarejestrowały rozmowę przewodniczącego rady powiatu Tadeusza Jasionka (z prawej) z wiceprzewodniczącym śp. Grzegorzem Gabryelskim (z lewej)

MIĘDZYRZECZ: szef rady powiatu nazwał radną „piz*ą”. Mamy ko...

Komentarz radnej

Radna 1 lipca przyznała nam, że jest jej przykro i że ma pewność, że szef rady mówił o niej. Bo wynika to z kontekstu: - Władysław Bartoszewski mówił, że warto być przyzwoitym. Tu przyzwoitości zabrakło.
Zapowiedziała też, że podejmie kroki w tej sprawie, gdy „złapie trochę dystansu”.
Udało się nam 4 lipca skontaktować z radną Banaszkiewicz. - Był u mnie pan przewodniczący, przeprosił za swoje słowa. Przeprosiny przyjęłam, jednak zapewniam, że to nie koniec sprawy - podkreśliła. Dodała, że „do sądu iść nie będzie”, ale zamierza podjąć inne kroki.


WIDEO: Międzyrzecz: ruszył remont ul. Chopina. Utrudnienia potrwają do końca października

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska