MIĘDZYRZECZ. Wyboje, koleiny i błoto. To ulica, czy czołgowisko? [ZDJĘCIA]
Wieszcz Cyprian Kamil Norwid z pewnością rozpłakałby się ze zgryzoty, gdyby zobaczył ulicę, której jest patronem. - To same dziury, które po deszczach zamieniają się w grzęzawisko - narzekają mieszkańcy.
Norwida jest jedną z najmłodszych i najkrótszych ulic w Międzyrzeczu. W ciągu ostatnich kilkunastu lat powstało przy niej kilkanaście domków. Właściciele tych najstarszych to szczęśliwcy, gdyż pierwszy fragment ulicy przed laty został utwardzony kostką. Pozostali muszą forsować zryty dziurami i koleinami odcinek drogi gruntowej, który po deszczach zamienia się w grzęzawisko.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień