Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miejsce na konferencje

TOMASZ HUCAŁ 377 25 91 [email protected]
Najwyższy czas zaopiekować się zabytkowym pałacem. Bez remontu może zacząć się sypać. Ciągle jednak jest cicho na temat potencjalnego inwestora.

Przypomnijmy, że ponad rok temu kompleksem pałacowo-parkowym zainteresowana była amerykańsko-izraelska spółka, zarejestrowana w Panamie. Ten miks przestraszył chyba żagańskich radnych, którzy nie zdecydowali się na współpracę z tą firmą, mimo że ta obiecywała inwestycje rzędu kilkunastu milionów dolarów.

Miejsce na konferencje

Inwestora wciąż nie ma, ale pojawiła się koncepcja podzielenia pałacu na część dla wszystkich, oraz na centrum hotelowo-konferencyjne.
Według projektu w jednym z pałacowych skrzydeł będzie spory hotel oraz restauracje.
- Łóżka będą na wyższych piętrach, a na parterze znajdzie się restauracja - tłumaczy dyrektor pałacu kultury Adam Pernal.
Drugie skrzydło przeobraziłoby się w duże centrum konferencyjno-rekreacyjne. - Będą tu sale na spotkania i szkolenia, ale także siłownie, centrum fitness, sala balowa - wylicza dyrektor.
Reszta budynku zostanie pod skrzydłami pałacu kultury. - Oczywiście nie oznacza to, że mieszkańcy nie będą mieli wstępu do pozostałych części. Będzie sporo sal wykorzystywanych zarówno przez dom kultury, jak i hotel, czy centrum konferencyjne - zapewnia A. Pernal. - O pieniądze na zrealizowanie tego projektu będziemy się starali w Unii Europejskiej.

Duży albo mali

To jednak tylko koncepcja, której nie ma kto zrealizować. Radni także zaczęli to dostrzegać i teraz myślą o potencjalnych inwestorach. - Czy rozważany będzie wspólny projekt miasta i na przykład właściciela domu turysty? - pyta radny Michał Zapotoczny. - Wtedy można by zrobić bazę noclegową w domu turysty, a w pałacu jedynie kilka apartamentów i wiele sal konferencyjnych. To pozwoliłoby zostawić pałac prawie w takiej formie jak obecnie.
- Rozważamy trzy, a nawet cztery różne warianty ratowania pałacu. Pamiętajmy jednak, że dom turysty to własność prywatna i w tym wypadku nie możemy nikomu narzucać swojej woli. Staraliśmy się o jego zakup dwa lata temu, ale wtedy odstraszyła nas astronomiczna kwota odstępnego - tłumaczy burmistrz Sławomir Kowal.
Rozważane koncepcje to przede wszystkim pozyskanie dużego inwestora, który sam będzie w stanie zrobić remont pałacu i zarządzać jego wydzieloną częścią. Prawdopodobne jest też wydzierżawienie fragmentów budynku mniejszym, lokalnym firmom.

Płot w magazynie

Dyskusja toczy się nie tylko na temat budynku. Już dawno wokół parku, przynajmniej od strony ul. Szprotawskiej miał stanąć zabytkowy płot, odrestaurowany jakiś czas temu.
- Już od sześciu lat słyszymy zapewnienia, że płot stanie na swoim miejscu - mówi radny Lechosław Fechner. - W tym roku przegłosowaliśmy pieniądze na ten cel. Dyrektor pałacu zapewniał, że płot stanie jeszcze przed Jarmarkiem Michała. Jarmark się skończył, a płot nadal w magazynach.
Okazuje się, że wszyscy są gotowi, tylko brakuje opinii jednej osoby. - Czekamy na zgodę konserwatora zabytków, który ma pewne wątpliwości. Ale jestem dobrej myśli, że zgodę otrzymamy i ogrodzenie zamontujemy - wyjaśnia dyrektor ŻPK. - Sam projekt już dawno jest gotowy i jest do wglądu u mnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska