Największy parking w mieście, a nie do użytku. Parkują urzędnicy

Największy miejski parking w Zielonej Górze jest od lat zajęty przez większość dnia. Parkują tam pracownicy okolicznych instytucji, głównie Lubuskiego Urzędu Marszałkowskiego. Czy jest szansa, że coś się zmieni?

Na miejskim parkingu przy Zielonogórskiej Palmiarni jest najwięcej w mieście miejsc dla aut. Problem jest taki, że od godz. 8.00 do 16.00 nie ma tam szans na parkowanie. Zajęte są nawet fragmenty wyznaczone dla autokarów. Oblebione samochodami są także krawężniki wokół parkingu wzdłuż dróg dojazdowych do hotelu, palmiarni.

I w sumie nie ma się co dziwić. Po sąsiedzku jest ogromny Lubuski Urząd Wojewódzki, budynki NFZ i banku, a ich własne parkingi na pewno nie pomieszczą pracowników, klientów, gości.

Czy jest jakiś pomysł na rozwiązanie tego problemu? W koncepcji zagospodarowania Wzgórza Winnego jest ujęta budowa trzykondygnacyjnego, żelbetonowego parkingu. Będzie to wymagać przebudowy dróg dojazdowych. Będzie tam 500 miejsc, a teraz jest 100. Mówiło się o tej inwestycji od 2009 roku, ale wciąż nie było decyzji. Pieniądze na budowę są zapisane w projekcie budżetu 2018. Głosowanie ma być 19 grudnia.
Jest szansa, że mieszkańcy, goście i pracownicy urzędów będą mieli, gdzie parkować.

[sc]Przeczytaj też:[/sc]Jak zmieniała się Palmiarnia Zielonogórska? Zobaczcie! [ZDJĘCIA]

[sc]Zobacz też:[/sc]

Parking zaczyna się zapełniać tuż przed godz. 7.00. Ok. 7.30. już zaczyna brakować miejsc. O 8.30 zajęte są nawet wyznaczone przestrzenie dla autokarów.

[sc]Zobacz też:[/sc]

Parking zaczyna się zapełniać tuż przed godz. 7.00. Ok. 7.30. już zaczyna brakować miejsc. O 8.30 zajęte są nawet wyznaczone przestrzenie dla autokarów.

[sc]Zobacz też:[/sc]

Parking zaczyna się zapełniać tuż przed godz. 7.00. Ok. 7.30. już zaczyna brakować miejsc. O 8.30 zajęte są nawet wyznaczone przestrzenie dla autokarów.

[sc]Zobacz też:[/sc]