Coraz więcej mówi się o problemie wymierania pszczół. Ich zmniejszająca się liczba może za sobą nieść katastrofalne skutki. Stąd w wielu miastach pojawiają się miejskie ule. Między innymi w parkach, na skwerach i dachach budynków firm i instytucji. Podobnie dzieje się od kilku lat w Zielonej Górze.
Miejskie ule w Zielonej Górze
Na terenie rektoratu przy ul. Licealnej 9, ustawiono miejskie ule. Paweł Sulatycki – opiekun pszczół w mieście - postawił tzw. startery, w których znajdują się matka i pszczoły. Jeżeli się zadomowią, to już w przyszłym roku będzie można otrzymać pierwszy miód.
Pomysł na ustawianie pszczelich domków na terenie Zielonej Góry jest inicjatywą radnej Bożeny Ronowicz. W mieście jest już kilka miejsc, gdzie zadomowiły się pszczoły, np. przy Regionalnym Oddziale Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, w Ogrodzie Botanicznym, przy III Liceum Ogólnokształcącym, czy przy siedzibie Radia Zachód.
Paweł Sulatycki jest doświadczony w opiece nad ulami: - Posiadam dużą pasiekę zawodową, ponad 200 uli i do moich zadań należy opieka nad tymi postawionymi w mieście. Od teraz również tutaj na terenie rektoratu. Dbam o to, aby taka pasieka była dobrze zorganizowana, pszczoły były łagodne i żeby przynosiły miód.
W Zielonej Górze jest 50 pasiek
Wbrew pozorom tereny miejskie, które wydają się głośne i mało przyjazne pszczołom, są dobrym miejscem, aby ustawić ule. W pobliżu rektoratu, gdzie postawiono dwa domki, są drzewa, krzewy i kwiaty, a więc to czego pszczoły potrzebują najbardziej. Pszczoły w Zielonej Górze są obecne od zawsze i wcale nie boją się miejskiego zgiełku. W mieście jest zrzeszonych około 50. pasiek z różną liczbą uli, dzięki czemu zawsze było u nas od kilkudziesięciu do kilkuset uli. Dodatkowo powstały teraz - i powstają nadal - miejskie ule.
Pszczoły często giną przez działalność człowieka
Ważne jest też kwestia edukacji na temat tego, jak ważne są pszczoły. To nie tylko miód, który produkują, ale przede wszystkim zapylanie roślin. Dzięki temu możliwy jest rozwój i wzrost roślin. Pszczoły są bardzo pracowite i stanowią ważny element ekosystemu.
Wspieranie takich inicjatyw jak miejskie ule jest nieocenione. Mimo tego, że w miastach stawianych jest coraz więcej uli, to wciąż ich liczba na świecie niestety cały czas maleje. Pszczoły często giną z ręki człowieka poprzez stosowanie chemicznych oprysków na rośliny, czy chociażby poprzez niszczenie terenów zielonych na rzecz tych miejskich. Jak się okazuje, z pszczołami można żyć w symbiozie. Jeżeli pszczoły spod rektoratu pomyślnie przejdą proces klimatyzacji na nowym terenie, to możliwe, że będą w stanie wyprodukować pierwszy miód w maju przyszłego roku i będzie on prawdopodobnie klonowo-mniszkowy.
Zobacz wideo: Dzikie pszczoły pana Stanisława
Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?