Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miesiąc to za mało aby straż miejska zajęła się martwym lisem

Czytelnik
Pomimo, iż minął miesiąc czasu od zgłoszenia straży miejskiej problemu, nasz Czytelnik twierdzi, iż nikt nie zajął się martwym lisem.
Pomimo, iż minął miesiąc czasu od zgłoszenia straży miejskiej problemu, nasz Czytelnik twierdzi, iż nikt nie zajął się martwym lisem. Czytelnik
- Około miesiąc temu moja żona będąc na spacerze z dzieckiem zauważyła zdechłego lisa w krzakach przy ul. Ceramicznej w Zielonej Górze - twierdzi nasz Czytelnik. - Niezwłocznie wykręciła numer straży miejskiej. W niedzielę będąc na spacerze spostrzegłem tego samego lisa leżącego dokładnie w tym samym miejscu.

List Czytelnika do redakcji

Ostatnio głośno się mówi o przydatności straży miejskiej w różnych aspektach działalności tej formacji. Tymczasem około miesiąc temu moja żona będąc na spacerze z dzieckiem zauważyła zdechłego lisa w krzakach przy ul. Ceramicznej, na odcinku łączącym osiedle Malarzy z osiedlem Ceglanym w Zielonej Górze. Leżał dwa metry od krawędzi chodnika, po prawej stronie idąc od strony os. Malarzy i ul. Malczewskiego.

Niezwłocznie wykręciła numer straży miejskiej i zawiadomiła dyżurnego o tym fakcie prosząc o szybkie zajęcie się tym tematem. Takie również zapewniania otrzymała od rozmówcy.

W zeszłą niedzielę, będąc na spacerze spostrzegłem tego samego lisa leżącego dokładnie w tym samym miejscu. Przez miesiąc mimo zapewnień, straż miejska nie zrobiła z tym faktem nic. Zapewne nawet nie zawiadomiono stosownej jednostki odpowiedzialnej za usunięcie martwego zwierzęcia. Pomijam fakt jak dużym siedliskiem bakterii jest rozkładający się lis, zwłaszcza w miejscu przez które przechodzi wiele osób dorosłych i dzieci np. w trakcie spaceru nad staw na os. Ceglanym.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska