Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy jednej ze wspólnot mieszkaniowych w Nowej Soli mają dość złodziei. Apelują do sąsiadów o pomoc. Może ktoś ich widział?

Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak
Dziury po skradzionych roślinach robią smutne wrażenie
Dziury po skradzionych roślinach robią smutne wrażenie Nadesłane
- Aż serce pęka - przyznaje pani Katarzyna z Nowej Soli. Złodziej wrócił po kolejne rośliny, które posadzili mieszkańcy. Jest apel nowosolskiej policji w sprawie kradzieży roślin z rabatek w mieście.

Kradzieże w Nowej Soli. Giną rośliny

Pani Katarzyna po drugiej kradzieży nie wytrzymała i zawiadomiła naszą redakcję, bo może ktoś coś wie na ten temat, może coś widział. Najpierw w nocy z 16 na 17 lipca ze skwerku przy nowym bloku przy ul. Arciszewskiego w Nowej Soli ktoś ukradł cztery katalpy. To piękne, ozdobne drzewka. W ostatni weekend złodziej wrócił. Tym razem zabrał sześć sztuk cisów i kilkanaście sztuk traw.

– Tak bardzo chcemy, aby nasze miasto wyglądało pięknie. A teraz aż serce pęka. To taka zuchwała kradzież – przyznaje pani Katarzyna. – Proszę, jeśli ktoś coś wie na ten temat, niech zawiadomi policję. Sprawa jest zgłoszona.
Nowy blok należy do wspólnoty mieszkaniowej. – To przecież był wkład naszych mieszkańców w upiększenie miasta – dodaje nowosolanka.

Policja w Nowej Soli. Jest postępowanie

Mieszkańcy wyliczają straty na ponad 2 tys. zł. Sprawę wyjaśnia Komenda Powiatowej Policji w Nowej Soli.

– Czynności w tej sprawie są prowadzone – potwierdza mł. asp. Justyna Sęczkowska, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Nowej Soli. Sprawdzamy monitoring. Trwają ustalenia sprawcy kradzieży.

Aby nie dochodziło do podobnych sytuacji, przydatny jest monitoring. Działa prewencyjnie, jeśli złodziej zauważy kamery, czasem zrezygnuje z działania, ale niekiedy kamera nie odstrasza.

– Apelujemy do mieszkańców, jeśli widzą, że ktoś kradnie takie rośliny czy inne mienie, lub niszczy je, żeby jak najszybciej nawet anonimowo zgłosił sprawę do nas – podkreśla rzecznik nowosolskiej policji.

W lipcu pracownicy Urzędu Miejskiego w Nowej Soli, aby uświadomić złodziejom i osobom, które niszczą miejskie mienie, jak dużo to kosztuje, zorganizowali happening. W głównych miejscach miasta na ławkach i lampach zostały zawieszone sporej wielkości metki z informacjami, ile kosztują kradzieże i zniszczenia oraz, co można by do miasta kupić, gdyby nie konieczność niwelowania tych strat. Miasto rocznie na naprawy zniszczeń ławek, koszy na śmieci, lamp wydaje ok. 100 tysięcy złotych!

od 7 lat
Wideo

Gdynia Orłowo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska