Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy maleńkiej wsi Słonów k. Dobiegniewa zbierają na organy do kościoła warte aż 80 tys. zł

Krzysztof Korsak 0 95 722 57 72 [email protected]
Niebo, a ziemia. Ziemia jest teraz, a niebo ma być po zakupie organów. Tak uważają mieszkańcy Słonowa: Agnieszka Grabia (sołtys), małżeństwo Marek i Joanna Grabia, a także Adam Kamiński (radny gminy Dobiegniew).
Niebo, a ziemia. Ziemia jest teraz, a niebo ma być po zakupie organów. Tak uważają mieszkańcy Słonowa: Agnieszka Grabia (sołtys), małżeństwo Marek i Joanna Grabia, a także Adam Kamiński (radny gminy Dobiegniew). fot. Krzysztof Korsak
- To taka nasza perełka, którą chcemy ubrać w koronę - mówią mieszkańcy. Za perełkę robi piękny kościół, a koroną mają być organy. Cudowne, zabytkowe, majestatyczne. Rodem z XIX wieku. Potrzeba 80 tys. zł. Połowę dał sponsor. A 8 tys. zł zebrali mieszkańcy. W dwa dni.

Słonów zaczyna się na drodze Dobiegniew-Drezdenko. Ale jego serce jest dwa kilometry w głąb. Mieszka tu ok. 300 osób. Z pozoru to wieś jak każda inna. Oczywiście sklep, oczywiście świetlica i oczywiście kościół. Pod wezwaniem Matki Bożej Różańcowej. Ale nie taki zwykły. To prawdziwa duma mieszkańców.

Zachwyca swoim urokiem

Nie ma się co dziwić. Kościół faktycznie może zachwycić swoim urokiem. Efektowna cegła, piękne drewniane sklepienie. Wybudowano go w drugiej połowie XIX w. - To taka nasza perełka, którą chcemy ubrać w koronę - mówią mieszkańcy. Za koronę mają robić organy. Już kiedyś były obecne w kościele. W 1857 r. kościół otrzymał takie zbudowane przez Wilhelma Sauera z Niemiec. Niestety zdemontowano i wywieziono je w kolejnych latach.

Teraz padł pomysł przywrócenia do życia tego instrumentu. Rzucił go Piotr Olewiński, który jest właścicielem pobliskiego Pałacu Mierzęcin. - Gmina Dobiegniew to piękny region, z pięknymi zabytkami. Jest jeszcze nie do końca odkryty. Musimy o niego dbać, a kościoły to ważna część naszej kultury. Ten w Słonowie jest wyjątkowo piękny - tłumaczy. Znalazł on organy podobne do tych z sprzed 150 lat. I też z firmy Sauer. Koszt to 80 tys. zł. Połowę kwoty dał sam pomysłodawca P. Olewiński!

"Kurczę, szkoda takiej szansy"

To obudziło zapał w sercach pozostałych mieszkańców. Szczególnie zaangażowali się Agnieszka Grabia (sołtys), małżeństwo Marek i Joanna Grabia, a także Adam Kamiński (radny gminy Dobiegniew).

- Jak na początku padł temat organów, to byliśmy przerażeni taką górą pieniędzy. Ale jak usłyszeliśmy, że dostaniemy połowę, to pomyśleliśmy: "kurczę, szkoda tego nie wykorzystać, takiej drugiej szansy może nie być" - opowiadają.

Ruszyli na zbiórkę. Chodzili od domu do domu. Pukali do mieszkańców Słonowa, a także pobliskiej Sławicy, Dębogóry i Ostrowca. Efekt przerósł ich najśmielsze oczekiwania. W dwa dni zebrali 8 tys. zł. To jeszcze bardziej dodało im skrzydeł.

Niebo, a ziemia

Ratowanie kościoła w Słonowie zaczęło się jakieś pięć lat temu. Głównym inicjatorem był ówczesny probosz Henryk Wojnar. Jego dzieło kontynuuje następca Piotr Spychała. Bezinteresowną radą służy Waldemara Kufit, właściciel firmy budowlanej.

Zaczęło się o remontu dachu. Później przyszła kolej na wieżę, drewniane sklepienie, malowanie ścian i miesiąc temu także nowe żyrandole. Uwieńczeniem mają być organy. - W czasach, gdzie kościoły na świecie są zamykane z braku dostatecznej ilości wiernych, a instrumenty będące na ich wyposażeniu wystawia się na sprzedaż, my postanowiliśmy, aby nasz kościół nie podzielił ich losu, a nawet rozkwitał - tłumaczy nam A. Kamiński.

Msza z organami a bez, to ponoć jak niebo i ziemia. Do tego mieszkańcy sondują możliwość zorganizowania przy ich pomocy kameralnego koncertu. Organy mają przyjechać do Słonowa już 10 sierpnia. Montaż potrwa aż dwa tygodnie. Zrobią to pracownicy firmy Sauer z Niemiec. Do końca lutego trzeba będzie zebrać resztę kwoty. - Na mszę zapraszamy wszystkich. Na pewno będzie pięknie. A może jeszcze ktoś byłby skłonny wspomóc nas w zakupie organów... - mówili nieśmiało mieszkańcy.

Po pomoc nawet do... Rzymu

- Już dzwoniłam do córki, do Rzymu, żeby coś się dorzuciła, bo przecież tu była chowana - mówi nam Janina Zajkowska ze Słonowa. Zakup organów popiera całym sercem. Sama wyłożyła na ich kupno sporą sumkę.

- Super będzie z tymi organami. Myślę, że zbiórka się uda, bo wszyscy jesteśmy za - kiwa na potwierdzenie głową. Mirosława Rolna także jest dobrej myśli. A pod kupnem podpisuje się obiema rękami. - Już mamy piękny kościół, a organy uczynią msze jeszcze bardziej uroczystymi - uważa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska