[galeria_glowna]
- Bigos jest super - zachwalał Jan Lawer. Pierwszy raz uczestniczył w miejskiej wigilii. - Bardzo mi się podoba - przyznał zajadając bigos w korytarzy jednej z klatek schodowych kamienicy w centrum. Schroniła się przed deszczem, który jednak nie wystraszy nowosolan,. Tłumnie przyszli na pl. Wyzwolenia żeby wspólnie świętować. Nas szczęście popadało i przestało.
Stanisława Malinowska w miejskiej wigilii uczestniczy tym razem jako gość. - Przed rokiem śpiewałam z "Wrzosami" na scenie - wspomina. Święto przypadło jej do gustu. - Jest cudownie, tak pięknie czuje się już wspaniałą atmosferę świąt - mówi pani Stanisława.
Impreza podobała się Łucji Handczak. - To cudowna wigilia, taka miła przyjacielska, oby co roku już była ona organizowana w tym samym miejscu - przyznała.
Karolina Kubicka zapewniła, że wszystkie potrawy przygotowane dla mieszkańców są pyszne. - Wspaniały smak, przepyszne słodkości - zachwalała bigos.
Ciasta to zasługa piekarni z miasta. Odpowiedziały na apel magistratu i z darmo dostarczyły wypieki dla mieszkańców. Bigos i barszcz tradycyjnie przygotował radny Andrzej Jastrzębski. - W sumie zrobiliśmy pół tony bigosu - wyliczył A. Jastrzębski. Strawa była mieszkańcom wydawana za darmo.
Wspólne kolędowanie i dzielenie opłatkiem zaczął ojciec Medard. Sam śpiewał ze sceny wciągając do kolędowania mieszkańców. Ci chętnie śpiewali.
Życzenie przekazał również prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz. Życzył między innymi tego, żeby w dobie kryzys nie było gorzej.
Miejska wigilia to już niemal tradycja. Każdego roku na pl. Wyzwolenia przychodzi tysiące ludzi. Jedzą, kolędują i składają sobie świąteczne życzenia. Udekorowane miasto oraz kolędy powodują, że do Nowej Soli na dobre przyszły już święta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?