Mieszkańcy Nowej Soli radzą sobie z plagą biedronek azjatyckich. W ruch poszły zwłaszcza odkurzacze

Plaga biedronek azjatyckich

Biedronki azjatyckie, zwane również arlekinowymi, jesienią szukają miejsca do przezimowania. Niestety z roku na rok jest ich coraz więcej. Pojawiły się na ulicach, parapetach budynków i coraz częściej w naszych mieszkaniach.
Biedronki azjatyckie, zwane również arlekinowymi, jesienią szukają miejsca do przezimowania.

Biedronki azjatyckie w Nowej Soli

Kiedy podaliśmy informację na temat biedronek na portalu Nowa Sól Naszemiasto.pl odezwało się kilkudziesięciu mieszkańców Nowej Soli. Wskazali, na których osiedlach i ulicach tych owadów jest najwięcej.
– Na oknach jest ich od groma, a na dworze jeszcze gorzej, wyjść nie można, bo zaraz na człowieku ich pełno – opisała pani Ewelina.

– Na Pleszówku, to jedna drugą goni – poinformowała pani Katarzyna. – Na Zamenhofa jest ich mnóstwo na bloku. Robią na moje czyste pranko. Jakaś inwazja – opisała pani Aneta.

– Koszmar, na ul. Wandy tysiące w powietrzu i na blokach – doniósł nam pan Edward. Pani Izabela dodała, że „jest ich pełno”.
– U nas dzisiaj plaga tych biedronek przy oknach i przy drzwiach – napisała nam inna z mieszkanek Nowej Soli.

– Okna nie można otworzyć tyle ich jest – stwierdziła pani Dorota. – U nas też są okien nie można otworzyć – dodała pani Sara.

– Właśnie zobaczyłam, jak chodzą po oknie – napisała pani Wanda.

Boziu, myślałam, że to tylko do mojego domu tak ciągną te paskudy. Masakra. Teraz powinny być opryski nie na komary tylko na biedronki

– zażartowała pani Karolina.

Ale coś w tym jest, bo dla alergików te owady mogą być niebezpieczne.
– Uważajcie, bo nie gryzą, ale ciecz, która z nich wycieknie, bardzo mocno uczula, nie daj Boże potrzeć oko – zaapelowała pani Edyta.

Mieszkańcy Nowej soli zdradzają sposoby na walkę z biedronkami azjatyckimi

– U mnie ta fala trwała około tygodnia i była to ciągła walka i tępienie. Ostatecznie, niestety dopiero chemia pomogła – przyznała pani Edyta.

– U mnie to samo, plaga jakaś. Odkurzacz był w ruchu – poradziła pani Katarzyna.

Jest też inny sposób, aby nie wpuścić niepożądanych owadów do domu. – Musiałam założyć siateczki na oknach – podpowiedziała ekologiczny sposób pani Iwona i dodała, że przydały się też przeciw wtykom amerykańskim, to inne owady, które też wdzierają się do domów.

Wtyk amerykański atakuje. Czy pluskwiak jest niebezpieczny?

Niesamowite zdjęcia w skali makro. Oto zupełnie nowe oblicze owadów

Źródło: Cover Video