To tylko porozumienie?
Kobieta zwróciła się do Zakładu Gospodarki Komunalnej w listopadzie. - Nie spełniały już swojej funkcji, okna są nieszczelne, nie domykają się - zapewnia.
Komisja uwzględniał ten wniosek i zakwalifikowała je do wymiany. Jednak zobowiązała lokatorkę mieszkania komunalnego do pokrycia połowy kosztów. - Nie mogę się z tym zgodzić, gdyż ustawa o ochronie lokatorów zapewnia, że koszty wymiany okien czy drzwi pokryć powinien właściciel budynku, czyli gmina. A nie najemca. Przecież to nie jest mój lokal.
Zapytaliśmy w ZGM, na jakiej podstawie żądano od lokatorki pokrycia połowy kosztów inwestycji. Dyrekcja powołuje się na regulamin ZGM. Obowiązuje on, w zmodyfikowanej formie, od 2007 roku.
- My nie żądamy, to jedynie propozycja - zapewnia dyr. Zenon Nowak. - Jeżeli ktoś się z taką propozycją nie zgadza, może zwrócić się do prezydenta o pełne pokrycie kosztów. Było 12 takich przypadków, w których prezydent wyraził zgodę.
Rocznie ZGM na wymianę stolarki w budynkach komunalnych wydaje około 200 tys. zł rocznie.
Prezydent odmówił
Głogowianka zwróciła się w tej sprawie także do prezydenta Jana Zubowskiego. Otrzymała odpowiedź na piśmie. Czytamy w nim między innymi: "Ustalono zasady jednakowe dla wszystkich najemców, w których określono, że (...) najemca otrzymuje zwrot 50 proc. poniesionych kosztów. Przyjęcie takiej zasady znacząco wpłynęło na przyspieszenie wymiany okien. Jest to forma "porozumienia" między najemcą, a właścicielem lokalu. Nie jest to forma obowiązkowa. Lokatorzy sami decydują czy chcą skorzystać z tej możliwości czy też nie."
Prezydent zapewnił, że gmina wykonuje pełną wyminę stolarki na własny koszt tylko wtedy, gdy okna narażają lokatorów na niebezpieczeństwo lub utratę życia. A w związku z tym, że okna skarżącej się lokatorki nie zagrażają jej życiu, jej prośba o wymaniane na koszt gminy została przez prezydenta odrzucona.
Posłanka wyjaśnia
Czy regulamin ZGM, podpisany przez wiceprezydenta Leszka Szulca, jest zgodny z prawem? Żeby wyjaśnić wątpliwości, lokatorka zwróciła się z prośbą o pomoc do poseł Ewy Drozd. - Na razie jeszcze nie mam pełnej opinii biura analiz sejmowych, trzeba na nie poczekać. Jednak już po wstępnej ocenie prawnicy zauważyli nieprawidłowości w tym regulaminie, brak zgodności z ustawą i kodeksem cywilnym - powiedziała posłanka. - Nie wiadomo na podstawie jakich przepisów powstał regulamin ZGM, bo autor na żadne się nie powołuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?