Same korzyści
Długie starania o budowę pełnego węzła przy planowanym odcinku autostrady A2 w Torzymiu opłaciły się. Nowy plan uwzględnia budowę zjazdu. - Dzięki temu nie będziemy zepchnięci na margines - cieszą się mieszkańcy.
Sukces roku
- To największy sukces minionego roku - nie kryje radości burmistrz Torzymia Ryszard Stanulewicz. Budowa ostatniego, zachodniego odcinka autostrady A2 prowadzącego aż do granicy z Niemcami, rozpocznie się w marcu i potrwa około trzy lata. Odcinek z Nowego Tomyśla do Świecka będzie miał długość ponad 105 km. Jeden kilometr nowej trasy został wyceniony na 12,2 mln euro.
Początkowo projekt autostrady nie zakładał budowy zjazdu do Torzymia. - Jeśli nie będzie można do nas zjechać z A2, to nasze miasto padnie, bo zbankrutują handlowcy, a cała reszta znajdzie się na marginesie - mówił nam pan Tomasz, sprzedawca z Torzymia. Jednak jesienią, po długich i trudnych rozmowach, okazało się, że zjazd będzie. Czy to przysłuży się miastu? - Oczywiście. Pełen węzeł oznacza, że z Torzymia będzie można wjechać na autostradę w kierunku Berlina i Warszawy, a także zjechać z niej, jadąc z drugiej strony - mówiła rzeczniczka powiatu Agnieszka Bartosik - Rzyczkowska.
Chcą inwestować
Walka o zjazd w Torzymiu toczyła się wiele miesięcy. Zaangażowali się w nią burmistrzowie Torzymia i Sulęcina, sulęciński starosta, a nawet posłowie i marszałek województwa. Starosta zawiózł do Ministerstwa Infrastruktury około 20 tys. podpisów mieszkańców, domagających się budowy tego zjazdu. I się udało.
- Budowa tego węzła spowoduje w okolicy wzrost zainteresowania terenami pod inwestycje, bo zagwarantuje łatwe połączenie z Europą - mówi A. Bartosik-Rzyczkowska. - Już zgłaszają się przedsiębiorcy, którzy chcą u nas inwestować - dodaje R. Stanulewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?