Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy ul. Jasnej: Jesteśmy za rozbudową stadionu żużlowego, ale mamy warunki

Tomasz Rusek 95 722 57 72 [email protected]
Lokatorzy z ul. Jasnej (ich kamienice są zaznaczone ciemnym kolorem, to trzy budynki na ilustracji ,,pod'' stadionem) domagają się ekranów akustycznych, które wytłumią stadionowy hałas.
Lokatorzy z ul. Jasnej (ich kamienice są zaznaczone ciemnym kolorem, to trzy budynki na ilustracji ,,pod'' stadionem) domagają się ekranów akustycznych, które wytłumią stadionowy hałas. fot. materiały Urzędu Miasta
Dziś mieszkańcy ul. Jasnej, która sąsiaduje ze stadionem Stali, spotkali się z radnymi Pawłem Leszczyńskim i Stefanem Sejwą. Przyszło sześć osób, z czego jedna była... za bezwarunkową rozbudową!

- Jest nas niewiele, bo sporo osób jest jeszcze w pracy. Ale ważniejszy powód to taki, że to na razie tylko nieoficjalne spotkanie - tłumaczył pan Andrzej, który w imieniu wielu rodzin zajmuje się prowadzeniem dyskusji z urzędem. Choć to za wiele powiedziane, bo na razie to ludzie piszą petycje i mówią, a miasto milczy albo kpi z ich skarg.

Lista żali jest długa

Spotkanie z radnymi trwało kilkanaście minut. Obie strony ustaliły termin prawdziwej debaty na temat rozbudowany, którą zaplanowano na poniedziałek o 17.00 (najpewniej w pomieszczeniach osiedlowej biblioteki przy ul. Śląskiej, ale to jeszcze nie jest pewna lokalizacja). Są na nią zaproszeni wszyscy zainteresowani mieszkańcy ul. Jasnej, Śląskiej i Kwiatowej, radni postarają się także o obecność urzędników.

My już wiemy, co usłyszą oni od protestujących. Pani Maria mieszka przy jasnej dziewiąty rok. - Mam dość hałasu, burd, niszczenia naszych klatek. Z okna w czasie meczów widzę ustawionych w rządku młodych panów sikających na mur. Policja na to nie reaguje. I co mam zrobić? - mówiła nam dziś.

Pani Elżbieta (53 lata przy Jasnej) ma podobne widoki. Śmieszą ją też uwagi kibiców, że protest wynika z obawy, że nowa trybuna zasłoni mieszkańcom widok na tor i darmowe oglądanie zawodów. - Mnie żużel nie interesuje. Nie oglądam go. Za to nie ma do mnie jak dojechać rodzina, bo jest blokada ulic, muszę chować auto, bo zamykają nam wtedy parking. O zachowaniu niektórych fanów nawet nie wspominam.

To samo słyszymy jeszcze od pani Danuty (ponad pół wieku tutaj mieszka). Choć ona mówi wprost, że wszystko będzie w stanie wytrzymać, jeśli miasto da coś lokatorom w zamian. - Skoro mamy jeszcze bardziej cierpieć, to niech wyremontują nam kamienice, bo coraz bardziej pękają.

Wszystkich jednakowo boli arogancja władzy. To, że nikt nie spotkał się z nimi przed podjęciem decyzji o rozbudowie, nikt nie zapytał ich o zdanie, nikt nie reaguje na ich prośby i skargi. - A przecież nie jesteśmy gorzowianami drugiej kategorii! - mówili nam dziś.

Dziwny ten protest

Innego zdania była tylko pani Józefa. - Mieszkam przy Jasnej 45 lat i jestem za rozbudową. Nie rozumiem tych żali. To jakiś dziwny protest. Troje dzieci tu wychowałam, mieszkam na parterze i jakoś nikt mi kamieniami w szyby nie rzuca, nie wyzywa. Nie mogę zrozumieć, kto i po co ten spór nakręca. Pewnie, najlepiej wszystko zamknąć na głucho i na stadionie zrobić trawnik do wyprowadzania psów. Poza tym skoro tyle ludzi jest przeciw, to czemu przyszło ledwie kilka osób? - mówiła do reportera.

Przypomnijmy, że mieszkańcy nie protestują przeciwko rozbudowie stadionu, tylko chcą, by w ramach inwestycji zbudowano ekrany akustyczne, bo ich zdaniem dobudowanie trybuny zwiększy hałas. Obawiają się też, że ich uliczka będzie drogą dojazdową do planowanego za stadionem parkingu.
Tymczasem miasto, projektant stadionu i administrator obiektu, czyli Ośrodek Sportu i Rekreacji zapewniają: dobudowanie trybuny zamknie hałas w obiekcie, więc przy Jasnej będzie dużo ciszej! Nikt więc nie uwzględnił żądań lokatorów i budowa niedługo ma ruszyć.

Przypomnijmy: jedyne, co udało się osiągnąć protestującym, to wykonanie pomiarów hałasu. Wykonano je w niedzielę, podczas meczu z Stali z Częstochową. Wyniki badan poznamy lada dzień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska