Międzyrzeczanin zeznał policjantom, że nieznany mężczyzna wykręcił mu ręce, po czym ukradł jego telefon komórkowy i gotówkę. Funkcjonariusze bez trudu ustalili jednak, że poszkodowany ponoć mężczyzna zastawił ,,komórkę'' w jednym z miejscowych lombardów.
Podczas ponownego przesłuchania mężczyzna przyznał się do tego, że upozorował napad na siebie. Dlaczego? Opijał ze znajomymi narodziny dziecka. Przepił pieniądze, które miał odłożone na wyprawkę dla malucha. Bał się reakcji żony, dlatego wymyślił rozbój.
Prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie rozboju. Mężczyźnie postawiony zostanie zarzut zawiadomienia o fikcyjnym przestępstwie, za co kodeks karny przewiduje karę do dwóch lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?