[galeria_glowna]
Sala przy Urszuli już przed godz. 16.00 wypełniła się zawodnikami. Trybuny opanowali rodzice małych sportowców. To oni najdzielniej dopingowali występy swoich pociech. Maluchy w skupieniu rozgrzewały się, żeby dać krótki pokaz tego, czego nauczyli się na treningach w mijającym roku.
Wysoko pod sufit
Salę podzielono na kilka części. Na każdej rozgrywały się osobne dyscypliny. Była ścieżka, trampolina oraz gimnastyka. - Udział wzięli reprezentanci wszystkich lubuskich sportowych klubów gimnastycznych - informuje organizator imprezy i prezes zielonogórskiego Uczniowskiego Klubu Sportowego "AS" Radosław Walczak.
W zawodach udział wzięło w sumie 145 najmłodszych zawodników. Na trampolinie dzielnie dawał sobie radę Adrian Likus. Chłopak odważnie wybijał się wysoko pod sufit, żeby zakręcić piruet w powietrzu. Widzowie ze strachem oglądali jego wyczyny na trampolinie. On nie bał się ani przez chwilę.
Obok starowały dzieci na ścieżce. Po rozbiegu robiły fikołka do przodu, stawały na prostych nogach i wykonywały fikołka w tył. To rzeczywiście trzeba trenować.
Na dużej części sali odbywała się gimnastyka w parze lub trójce. Synchronizację układów zawodniczki trenowały wiele godzin wylewając litry potu.
Sędziami byli zawodnicy i koledzy klubowi uczestników gimnastycznych zmagań. - To po to, żeby wiedzieli jak oceniać i wydawać werdykty - mówi R. Walczak.
Są kandydaci na mistrzów
UKS AS może pochwalić się wieloma dobrymi zawodnikami. Wśród najmłodszych również jest kilka perełek. - Niektórzy z nich, już wkrótce mają szansę na miejsca w kadrze województwa - przyznaje R. Walczak.
Spis małych talentów skupia się na trampolinie. - To dyscyplina olimpijska i na nią kładziemy największy nacisk - mówi R. Walczak. Wśród zawodników rokujących nadzieje na przyszłość są Adrian Krupa, wspomniany wyżej Adrian Likus, Maja Karolak, Lena Czyżewska, Emilia Chełmińska czy Klaudia Prautsch.
Na sali wśród jurorów byli między innymi utytułowani już zawodnicy Agnieszka Stanek i Bartek Hes. - To doskonali zawodnicy, nasza i nie tylko czołówka - przyznaje R. Walczak.
Wszyscy wygrali
Mikołajkowe zawody wyłoniły oczywiście najlepszych. Nie tylko o to chodziło jednak organizatorom. - To jak najbardziej zabawa połączona ze startem i sportową rywalizacją - tłumaczy R. Walczak.
Dlatego między innymi wszyscy wyszli z hali przy ul. Urszuli czując się zwycięzcami. Organizator zadbał o koszulki dla dzieci z wyszytym medalem za pierwsze miejsce. Dostał ją każdy uczestników gimnastycznych zmagań. - I każdy czuł się zwycięzcą - mówi R. Walczak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?