Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miliony na stadion w Gorzowie, czyli jak wygrać przetarg

(tr)
Zlecenie pewnie zdobędzie spółka Interbud West. W jej radzie nadzorczej jest Władysław Komarnicki, który jednocześnie jest prezesem Stali, żużlowego klubu, który ze stadionu korzysta. Prawnie historia jest bez zarzutu, ale...

Prosimy o argumenty

Prosimy o argumenty

Obrońcy prezesa Władysława Komarnickiego, on sam i prezes Stanisław Więcek wysnuwają pod adresem ,,Gazety Lubuskiej'' kolejne oskarżenia i kpiny. Albo biorą się za prostowanie słów, których nigdy nie napisaliśmy, albo za obrażanie gazety. Argumentów nie mają żadnych. Taki styl. I jakoś nikt nie potrafi zaleźć choćby jednego nieprawdziwego zdania w naszych tekstach. A my czekamy i czekamy...

A prawda jest taka, że choć Interbud West mógł startować w stadionowym przetargu, to z przyzwoitości nie powinien. Tak, wiem, przecież w wielu innych miejskich przetargach firma już wygrywała. Owszem, ale na żużlu próbuje zarabiać pierwszy raz.
Bawią mnie tłumaczenia Władysława Komarnickiego, że ,,nie miał na to wszystko żadnego wpływu''. Panie prezesie! Może pan podjąć męską decyzję i jedną ze srok puścić. To takie proste. Choć zdaję sobie sprawę, że obrażanie się na bolesną prawdę jest łatwiejsze.
Bo przecież od strony prawnej wszystko gra. A etyka? Okazuje się bez znaczenia.

Tomasz Rusek
95 722 57 72
[email protected]

We wtorek zakończył się drugi przetarg na rozbudowę stadionu. Pierwszy unieważniono, bo miasto miało 22 mln zł na inwestycje, a najtańsza oferta (też Interbudu) zaczynała się od 24 milionów. To dlatego prezydent Tadeusz Jędrzejczak i szef Ośrodka Sportu i Rekreacji Włodzimierz Rój postanowili wyciąć z inwestycji remont parku maszyn i rozbudowę zaplecza. Liczyli, że dzięki temu firmy zawołają mniej. I tak się stało. Najtańsza ponownie okazała się spółka powiązana z Komarnickim (jest w jej radzie nadzorczej) - chciała 20 mln 64 tys. zł. Drugi Alstal, który wycenił roboty na 25 mln 132 tys. zł. Była też trzecia oferta, ale została złożona osiem minut po terminie i formalnie nie została nawet otwarta.

Jaki jest plan robót? - Przede wszystkim mam nadzieję, że nie będzie żadnych odwołań czy kłopotów i zwycięska firma będzie mogła zacząć prace w połowie albo pod koniec sierpnia. Wysokie trybuny i nowa wieżyczka powinny być gotowe na jesień. Ostateczny termin upływa z końcem marca 2011 r. - powiedział nam wczoraj Rój. Po zakończeniu prac wysokie trybuny na 15 tys. miejsc siedzących będą dookoła całej widowni, na dawnych działkach znajdzie się parking dla widzów, wieżyczka wydłuży się na całą prostą, poprawi się też system oświetlenia i monitoringu.

Rój zaznaczył jednak we wtorek, że formalnie postępowanie nie jest jeszcze rozstrzygnięte, bo trwa sprawdzanie ofert. - Ale decyduje cena, a ta zaoferowana przez Interbud jest najkorzystniejsza.
Przypomnijmy: już podczas pierwszego przetargu wskazywaliśmy, że udział w nim firmy związanej z Komarnickim, choć dopuszczalny przez prawo i absolutnie dozwolony, jest wątpliwy z etycznego punktu widzenia. Takie wątpliwości mieli gorzowscy radni, w podobnym tonie wypowiadał się także niezależny ekspert Jarosław Chałas, specjalista prawa gospodarczego z Business Centre Clubu. ,,Nawet gdy wszystkich procedur dochowano, mogą się pojawić głosy, że w tym wszystkim nie było przypadku. Ten, kto prowadzi biznes, dla własnego dobra powinien podobnych sytuacji unikać''.

Jednak nasze pytania o etyczną stronę prezes Komarnicki nazwał bzdurami i szukaniem sensacji na siłę i przestał rozmawiać z ,,GL''. Wsparł go w tym prezydent Tadeusz Jędrzejczak i większość internautów. Tylko, że odnosili się do informacji, których w naszym artykule nie było. M.in. zarzucali nam nieznajomość prawa, bo ,,przecież Interbud miał prawo wystartować w przetargu''. Oczywiście, że miał. Podkreślaliśmy to kilka razy. Tylko czy powinien?

Awantura wywołana przez obrońców prezesa dotarła aż do Katowic, gdzie mieści się Energoinstal, która ma większość udziałów w Interbudzie. Jej prezes Stanisław Więcek oburzał się na ,,nieprawdziwe światło'' całej sprawy, szkodzenie firmie i krzywdzące publikacje. Niestety - nie potrafił wskazać ani jednego przekłamania, nieprawdy bądź nadużycia w którymkolwiek artykule na ten temat.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska