Życiowa pasja wciągnęła mieszkańca woj. śląskiego wraz z pojazdem marki volkswagen touran w wody jeziora Głębokie koło Międzyrzecza.
- Nie zapanowałem nad pojazdem. Ciężar łodzi spowodował, że całkowicie straciłem przyczepność i niestety auto znalazło się prawie całkowicie pod wodą – mówi zapalony żeglarz.
Volkswagen zaczął się zachowywać jak amfibia i spokojnie dryfował dopóki nie nadeszła fachowa pomoc.
Więcej na ten temat w środę 10 maja w tygodniku "Głos Międzyrzecza i Skwierzyny"
Czytaj również: Ukradli renault i jeździli po zamarzniętym kanale. Lód się załamał
Zobacz też: Takiego Poloneza jeszcze nie było. "Po złożeniu kanapy mogę się tam normalnie położyć"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?