Minęło 40 lat od kiedy zdawali maturę.

Lubimy wracać pamięcią do lat spędzonych w szkole średniej, stąd silne emocje wywołują spotkania klasowe po latach. Ostatnio taki zjazd zorganizowała klasa matematyczno-fizyczna Liceum Ogólnokształcącego w Świebodzinie, rocznik 1972 - 1976. - Na 36 uczniów, którzy ukończyli szkołę, w zjeździe wzięło udział 30. To bardzo dużo - podkreśla jedna z organizatorek wydarzenia, Małgorzata Tchórzewska. Dodaje, że poprzednie takie spotkanie mieli z okazji 18-lecia matury.

Część oficjalna zjazdu rozpoczęła się w świebodzińskiej restauracji. Absolwenci żałują, że nie dotarli wszyscy zaproszenie nauczyciele. Pokazali prezentację multimedialną, były życzenia, kwiaty, wspomnienia i pamiątkowa fotografia. Razem przeszli na cmentarz, gdzie spoczywa jeden z kolegów. Następnie, już sami absolwenci, udali się do Łagowa na kolację z tańcami. eli. Na drugi dzień udali się na wycieczkę do Kopalni Węgla Brunatnego w Sieniawie, której widok na wszystkich wywarł duże wrażenie. Dwudniowy zjazd zakończył się wspólnym obiadem.

Tylko kilka osób mieszka w Świebodzinie. Mimo, że absolwenci rozjechali sie po Polsce, a nawet po świecie, nietrudno było namówić ich na spotkanie z okazji 40 lat od zdania egzaminu dojrzałości. Jaką klasą byli? - Super! Wszyscy wspominamy bardzo mile tamte lata. Dlatego odzew na apel w sprawie zorganizowania zjazdu był bardzo fajny - podkreśla M. Tchórzewska.
Organizatorzy przygotowali dla każdego pamiątkowe tablou i wspominkową prezentację. - Nie wszyscy się przyjaźnili w czasach ogólniaka, ale wszyscy się lubiliśmy. Tak jest i teraz. Gdyby było inaczej, to by tyle osób nie przyjechało. Fajnie, że wszyscy wspominają dobrze ten okres - mówi nasza rozmówczyni.

Po latach inaczej wyglądają relacje nauczyciel - uczeń, stają się mniej formalne. I tak nieobecna na zjeździe Barbara Lewandowska zaprosiła swoich uczniów na weekendowe spotkanie do siebie.