Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Minister A. Moskwa: Robimy wszystko by przywrócić normalny stan Odry

Janusz Życzkowski
Janusz Życzkowski
- Wielogodzinne badania próbek wody z Odry dały nam pierwsze wyniki, które wskazują na obecność rzadkich i mało znanych złotych alg - mówi minister Anna Moskwa.
- Wielogodzinne badania próbek wody z Odry dały nam pierwsze wyniki, które wskazują na obecność rzadkich i mało znanych złotych alg - mówi minister Anna Moskwa. Archiwum
O najnowszych ustaleniach ws. przyczyn katastrofy ekologicznej na Odrze, planie ratunkowych działań oraz budowie systemu monitoringu polskich rzek. Nasz wywiad z minister środowiska Anną Moskwą.

Katastrofa ekologiczna Odry wstrząsnęła mieszkańcami zachodniej Polski, jest szeroko komentowana w kraju. Wszyscy czekają również na odpowiedź co było jej przyczyną. Czy dziś już wiemy?
W analizach przyczyn masowego śnięcia ryb branych jest pod uwagę kilka hipotez. Pierwszy badany wariant zakłada przedostanie się do wody substancji toksycznej np. w wyniku działalności przedsiębiorstw funkcjonujących nad Odrą czy też nielegalnych zrzutów ścieków do rzeki. Dotychczasowe badania Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska nie wykazały występowania substancji toksycznych. W żadnym z badanych gatunków śniętych ryb nie stwierdzono obecności pestycydów, również metale ciężkie zostały wykluczone. Izotopy promieniotwórcze są poniżej normy. Druga hipoteza to warunki naturalne tj. niski poziom wód, wysoka temperatura, złe warunki tlenowe, zwiększenie stężeń zanieczyszczeń, które występowały dotychczas w Odrze. Trzecia hipoteza zakłada odprowadzenie do rzeki Odry dużej ilości np. wód poprzemysłowych, w których jest dużo chloru. To bardzo aktywny pierwiastek, który mógł uruchomić zanieczyszczenia z osadów dennych. Pod uwagę bierzemy także równoczesne wystąpienie drugiego i trzeciego czynnika.

Wielogodzinne badania próbek wody z Odry dały nam pierwsze wyniki, które wskazują na obecność rzadkich i mało znanych złotych alg. Ich zakwit może spowodować pojawienie się toksyn, które są zabójcze dla ryb i małży, ale są nieszkodliwe dla człowieka. Wiemy, że są podobne przypadki w Europie – wszystkie te przypadki są analizowane. Przeprowadzimy także analizę dot. usuwania tych alg oraz zapobiegania pojawieniu się ich w polskich rzekach w przyszłości.

Oprócz ustalenia przyczyn, naszym głównym celem jest odtworzenie populacji gatunków chronionych w Odrze. Eksperci zabezpieczają materiał genetyczny ryb i innych organizmów wodnych, którego wykorzystanie będzie wsparciem dla odbudowy ekosystemu w rzece. Obecnie jest czas intensywnej pracy naukowców, zaleceń, rekomendacji również ze strony GDOŚ, by móc podejmować kolejne kroki. Dbamy, by prace odtworzeniowe były zgodne ze środowiskiem Odry. Nie będzie można np. wypuszczać narybku z innych rzek czy akwenów. Już teraz pracujemy nad działaniami przyrodniczymi zgodnymi z naturalnym charakterem Odry.

Dodatkowo, Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Zielonej Górze ogłosi wkrótce program finansowy na odtworzenie ekosystemu Odry, w tym na zarybianie. Będzie to konkretne wsparcie dla odrzańskich wędkarzy i rybaków.

Czy możemy mówić o czyjejś winie? Z jednej strony mamy pojawienie się alg i toksyn, a z drugiej słoną wodę, która jest wytworem działalności człowieka.
Znalezienie odpowiedzi, co dokładnie było przyczyną masowego śnięcia ryb w Odrze jest obecnie największym wyzwaniem. Podejmujemy wszelkie działania, aby na to pytanie odpowiedzieć. Eksperci cały czas pracują, trwa pobierania i analiza próbek wody na całej długości rzeki.

Czy w Odrze jest życie, czy go nie ma? Słyszymy opinie o tym, że miną lata zanim sytuacja się poprawi. Tymczasem na Odrze widać ptactwo wodne, a w wodzie ryby. Jak jest naprawdę?
Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska prowadzi postępowanie w związku ze szkodami w środowisku Odry. Bezpośrednio zostały dotknięte jedynie ryby, ale oczywiście obserwujemy też pozostałe gatunki. Wraz z usuwaniem śniętych ryb parametry rzeki Odry ulegają poprawie. Obserwowane są ławice ryb – to dobry sygnał.

Jaka jest pani odpowiedź na zarzuty o zbyt wolnym działaniu instytucji państwa na katastrofę?
Po uzyskaniu wstępnych informacji o tym, że są śnięcia ryb w Odrze, natychmiast przerwałam urlop i poprosiłam o szczegółowe dane. Otrzymałam m.in. wykaz działań podjętych przez służby podległe resortowi oraz korespondencję prowadzoną przez instytucje. Skontaktowałam się także ze swoją niemiecką odpowiedniczką oraz unijnymi instytucjami. Od początku również jestem w kontakcie z instytutami rybackim. Ponadto został powołany zespół do spraw skażenia Odry, z kolei na poziomie wojewódzkim funkcjonują sztaby kryzysowe.

Polski laboratoria pracują 24 godziny na dobę. Dodatkowo prewencyjnie, aby zachować transparentność, zwróciliśmy się też o badania w zagranicznych laboratoriach – Czechach, Holandii i Wielkiej Brytanii.
Wszystkie potrzebne działania są realizowane. Dzięki nim wiemy, że kolejne toksyny, które były badane, nie są obecne w rybach, ani w wodzie. Robimy wszystko, by doprowadzić do przywrócenia normalnego stanu Odry.

Mieszkańcy czuli się pozostawieni sami sobie. Zabrakło informacji, pojawiła się panika i fakenewsy...
Szerzenie fakenewsów w tej sytuacji jest mocno nieodpowiedzialne. Niestety marszałek województwa lubuskiego, komunikując niesprawdzone informacje o rtęci w Odrze, wywołała ogólnopolską panikę. Mam nadzieję że to już koniec chaosu komunikacyjnego w tej sprawie. Polskie społeczeństwo zasługuje na rzetelne informacje, dlatego podejmujemy wszelkie działania, aby poznać przyczynę masowego śnięcia ryb w Odrze.

Podjęła pani decyzję o przeznaczeniu 250 mln. zł. na budowę systemu monitoringu polskich rzek. Jakie są założenia dotyczące funkcjonowania tego systemu?
Podjęłam decyzję o przeznaczeniu 250 mln zł na synchronizację i pełną cyfryzację na terenie całej Polski systemu monitorowania jakości wód powierzchniowych oraz na budowę instalacji oczyszczania wód poprzemysłowych na Odrze.
Zbudujemy sieć stacji monitorujących i badawczych wykorzystujących technologie teledetekcji i satelitarne, które będą przekazywać alerty środowiskowe do odpowiednich organów i służb. W newralgicznych i kluczowych miejscach polskich rzek i dopływów zostaną rozmieszczone stacje monitorująco-badawcze. Będą one prowadziły 24 godzinny monitoring z pełnym raportowaniem online. W razie przekroczenia któregokolwiek z kluczowych parametrów dla jakości wody natychmiast zostanie uruchomiony alert, który trafi do odpowiednich służb. Dzięki pełnemu nadzorowi, geolokalizacji i najnowszej technologii już w kilka minut po wykryciu potencjalnego skażenia służby będą na miejscu zagrożenia.
System ten przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa mieszkańców i środowiska.

Jak ocenia pani zmiany w prawie dotyczące karania przestępców uderzających w środowisko i propozycje, które pojawiają się w tym zakresie?
Dokonaliśmy ponownej analizy możliwości zaostrzenia kar w zakresie przestępstw środowiskowych – rozważamy zarówno wyższe kary finansowe, jak i pozbawienia wolności. Skala sytuacji na Odrze pokazuje, że kary powinny być jeszcze bardziej surowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska