Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Minister likwiduje nam połączenie Frankfurt - Poznań

Czesław Wachnik 68 324 88 29 [email protected]
Nowy rozkład jazdy zacznie obowiązywać 9 grudnia
Nowy rozkład jazdy zacznie obowiązywać 9 grudnia Mariusz Kapała
9 grudnia z rozkładu jazdy PKP zniknie bezpośredni pociąg osobowy z Frankfurtu do Poznania. Marszałek lubuski wprowadził w jego miejsce inny skład, ale to nie zadowala podróżnych. - To skandal - uważa nasz Czytelnik.

- Co za durny rozkład?! - wkurza się pan Mariusz z Toporowa. - Likwidują jedyny bezpośredni pociąg do Poznania i mamy: wyjazd z Toporowa o 15.40, tu knuję od 16.17 do 17.04, bez sensu, na mrozie w Zbąszynku, do Poznania dojeżdżam o 18.12. Albo wyjazd z Toporowa o 17.00, od 17.37 do 19.59, bez sensu, na mrozie w Zbąszynku i jestem w Poznaniu o 21.00. Cztery godziny jazdy, normalnie była godzina i 50 minut. Poza tym nie mogę kupić jednego biletu, bo się regionalne lubuskie z wielkopolskimi nie dogadały.

Grzegorz Jankowski, dyrektor departamentu gospodarki i infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego w Zielonej Górze, po części zgadza się z zarzutami naszego Czytelnika. Ale tłumaczy, że winnym nie jest marszałek lubuski czy Zarząd Przewozów Regionalnych w Zielonej Górze, tylko minister transportu. To on zdecydował o likwidacji połączenia Frankfurt - Poznań, nawet nie informując marszałka.
Jankowski dodaje, że marszałek Elżbieta Polak interweniowała w tej sprawie, ale bezskutecznie.

Ministerstwo odpowiedziało, że połączenie Frankfurt - Poznań służy głównie do przewozów lokalnych, więc rezygnuje z jego dofinansowania. Podobne wyjaśnienie, podpisane przez Mikołaja Karpińskiego, rzecznika resortu, trafiło do "GL". Czytamy, że alternatywą jest... pociąg EuroCity Gdynia - Berlin Hbf.
- W miejsce skreślonego przez ministra połączenia wprowadziliśmy zastępcze. Ale tylko z Rzepina do Zbąszynka. Do Frankfurtu jeździć nie możemy. Nowy skład ciągnie lokomotywa spalinowa, a takie nie mogą wjeżdżać do Niemiec. Godziny jazdy nowego pociągu i tego skreślonego są zbliżone, a w przypadku kursu ze Zbąszynka do Rzepina wręcz identyczne - stwierdza Jankowski.
- Ale dlaczego nowego połączenia nie udało się skomunikować w Zbąszynku z pociągiem do Poznania i pasażerowie muszą czekać ponad dwie godziny? - pytamy.

Dyrektor odpowiada, że powodów jest kilka. Po pierwsze, nowe połączenie zostało uruchomione zbyt późno, stąd nie było czasu, by negocjować z Poznaniem sprawy związane ze skomunikowaniem. Zresztą takie rozmowy rozpoczęto z Zakładem Przewozów Regionalnych w Poznaniu, tymczasem połączenia Zbąszynek - Poznań obsługują... nowo utworzone Koleje Wielkopolskie. Po drugie, skład Rzepin - Zbąszynek ma charakter lokalny, więc może być na torach tylko wtedy, gdy nie jeżdżą pociągi ekspresowe i międzynarodowe.

Jankowski mówi jednak, że może uda się dogadać z Kolejami Wielkopolskimi i od czerwca, a może nawet od marca 2013 skomunikować nasz pociąg do Zbąszynka z tym odjeżdżającym do Poznania.
Inne połączenia pozostaną niemal po staremu. W kilku przypadkach jedynie z drobnymi, minutowymi korektami. Ale jest jedna zmiana. Zamiast jednej pary pociągów z Zielonej Góry do Frankfurtu, pojadą dwie. Będą to niemieckie szynobusy z polską załogą.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska