Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miniżuzlowcy z Wawrowa z brązowym medalem [ZDJĘCIA]

Redakcja
Przed linią startową miniżużlowcy są zawsze w pełni skupieni.
Przed linią startową miniżużlowcy są zawsze w pełni skupieni. Artur Szymczak
Miniżużlowcy w weekend odjechali dwa turnieje. Drużynowo zawodnicy z Wawrowa wywalczyli trzecią lokatę.

W sobotę i niedzielę na miniżużlowym torze w podgorzowskim Wawrowie odbyły się zawody. Pierwszego dnia odbyła się VII runda Indywidualnych Mistrzostw Polski. Niestety, po konsultacji sędziego z trenerami, zawody zostały przerwane. Powodem był pogarszający się stan toru. Ostatecznie po trzech seriach wyniki zaliczono jako końcowe.

Kacper Łobodziński z Polonii Bydgoszcz i Paweł Tyburski z Wybrzeża Gdańsk w swoim dorobku punktowym mieli po dziewięć ,,oczek” i dlatego dopiero w drodze losowania wyłoniono zwycięzcę zawodów. Został nim reprezentant zespołu z Gdańska. Trzecie miejsce zajął lider klasyfikacji generalnej mistrzostw, Mateusz Cierniak z UKS Jaskółki Tarnów.

- To były bardzo trudne zawody. Jestem zadowolony. Czuję pewien niedosyt, bo nie zostały odjechane pełne wszystkie biegi. Mi dziury nie przeszkadzały, ale mniej doświadczonym zawodnikom mógł ten tor sprawiać pewne problemy - mówi 14-letni Paweł Tyburski.

Najlepsi wśród zawodników JUST FUN GUKS Speedway Wawrów to Kamil Pytlewski, który zajął piąte miejsce, a tuż za nim uplasował się Wojciech Fajfer. - To były dobre zawody i jestem zadowolony ze swoich podopiecznych. Niestety tor zaczął pękać i robiły się koleiny. Ze względów bezpieczeństwa sędzia przerwał zawody. To była dobra decyzja - mówi Mieczysław Woźniak, trener drużyny miniżużlowej z Wawrowa.

W niedzielę odbyła się I runda Drużynowych Mistrzostw Polski na miniżużlu. Turniej zakończył się zwycięstwem Polonii Bydgoszcz. Bydgoszczanie zgromadzili 27 punktów i o cztery oczka pokonali drugi UKS Jaskółki Tarnów. Na najniższym stopniu podium stanęła miejscowa drużyna. Miniżużlowcy JUST FUN_GUKS Speedway Wawrów uzbierali na swoim koncie 22 punktów. - Gdyby nie upadek Wojtka Fajfera w 11 biegu to mecz ułożyłby się na pewno inaczej. Ale i tak jestem zadowolony z postawy swoich wychowanków - mówi Mieczysław Woźniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska