Misie zalały PGE Narodowy zbyt... wcześnie. "Nie ten moment". Charytatywna akcja #DorzućMisie na meczu Polska - Turcja

10 czerwca 2024, 20:53

Klara i Laura Lewandowskie z misiami Sylwia Dąbrowa

Kibice mieli rzucić na murawę PGE Narodowego w Warszawie tysiące misiów dopiero po ostatnim gwizdku towarzyskiego meczu Polska - Turcja. Wielu jednak nie wytrzymało i zrobiło to wcześniej, tuż przed rozpoczęciem gry. W każdym razie wszyscy mieli szczytne zamiary. Happening odbył się w ramach szczytnej akcji #DorzućMisie, którą PZPN rozkręcił wraz z jednym z bukmacherów - sponsorem kadry. Każdy pluszak oznacza złotówkę na konto Fundacji DKMS: Zostań dawcą szpiku. Same maskotki trafią zaś do dzieci z domów dziecka.

Mecz Polska - Turcja: pluszaki na murawie

Polski Związek Piłki Nożnej poprosił wszystkich kibiców wybierających się na poniedziałkowy mecz, by oprócz szalika wzięli ze sobą misie, które należało zapakować w folię i zaraz po zakończeniu widowiska rzucić przed siebie - najlepiej na boisko, po którym biegali Robert Lewandowski i spółka.

To nie pierwsza edycja akcji #DorzućMisie, ale pierwsza na meczu piłkarskiej reprezentacji Polski. Wcześniej maskotki pojawiły się na Jagiellonii Białystok czy podczas spotkania siatkarskiej PlusLigi, kiedy Trefl Gdańsk w Ergo Arenie podejmował Jastrzębski Węgiel. Na Podlasiu rzucono 109 tys. maskotek, na Wybrzeżu 107 tys.

Zobacz galerię(9 zdjęć)

W Warszawie póki co trwa liczenie, ale już możemy ogłosić sukces, patrząc tylko na zdjęcia z nie zielonej, lecz pluszowej murawy, gdy gra miała się rozpocząć. - Nie ten moment - podsumował w TVP Robert Podoliński.

Swoje misie na mecz przyniosły także córki Roberta Lewandowskiego, Klara i Laura, które wyszły z ojcem na murawę w jego 150. występie z orzełkiem na piersi.

Tysiące złotych zasili konto fundacji DKMS, która wspiera walczących z nowotworami krwi poprzez dawstwo szpiku. Zebrane pluszaki trafią natomiast do Stowarzyszenia "Nadzieja na Mundial" wspierającego dzieci z domów dziecka.