Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mistrz Euroligi za mocny dla CCC

Konrad Kaptur
Iva Perovanović rzuciła dziś 9 punktów, ale jej CCC wyraźnie uległo mistrzyniom Euroligi z Salamanki.
Iva Perovanović rzuciła dziś 9 punktów, ale jej CCC wyraźnie uległo mistrzyniom Euroligi z Salamanki. Konrad Kaptur
Przez trzy kwarty nasze dziewczyny stawiały dzielnie czoła utytułowanym rywalkom z hiszpańskiej Salamanki. W czwartej ewidentnie opadły z sił i mecz stał się jednostronnym widowiskiem.

Debiut w Eurolidze ewidentnie sparaliżował nasze zawodniczki. Co trudne do zrozumienia, najbardziej te, dla których rywalizacja na tym poziomie nie jest żadną nowością, czyli Evanthię Maltsi oraz Ivę Perovanović. Pierwsze akcje dzisiejszego pojedynku polkowiczanki rozgrywały bardzo bojaźliwie. Żadnego stresu natomiast nie odczuwała Dewanna Boner. Gwiazda Salamanki regularnie dziurawiła kosz CCC. Zakończyła celnymi rzutami trzy pierwsze akcje swojej drużyny. Pierwsze punkty dla "pomarańczowych" zdobyła Valerija Musina, która skutecznie egzekwowała dwa rzuty wolne. W miarę upływu czasu gospodynie opanowywały nerwy i grały coraz lepiej. Nie miały jednak absolutnie nic do powiedzenia w strefie podkoszowej, gdzie niepodzielnie panowały wspomniana Bonner, a także Chorwatka Sonja Kireta. Ta dwójka była nie do powstrzymania, co w zestawieniu ze słabo funkcjonującym w naszej drużynie obwodem sprawiło, że po 10 minutach przyjezdne prowadziły 14:9.

W drugiej kwarcie kapitalne zmiany dały Joanna Walich oraz Agata Gajda. Dzięki ich punktom polkowiczanki nie tylko zniwelowały stratę do rywalek, ale w 5. minucie drugiej kwarty potrafiły nawet objąć jednopunktowe prowadzenie - 25:24. Pierwsza połowa skończyła się ekwilibrystycznym rzutem Sharnee Zoll równo z syreną końcową. Piłka wpadła do kosza Hiszapanek i gospodynie na przerwę do szatni schodziły z zaledwie jednopunktową stratą.

Po zmianie stron nadal mecz był bardzo wyrównany. Jednak w miarę upływu czasu zespół Salamanki powiększał przewagę. Nie była ona znacząca, ale jednak to Hiszpanki przez cały czas kontrolowały przebieg wydarzeń na parkiecie. Nadal wstrzelić do kosza nie mogła się Maltsi, która próbowała rzutów z dystansu, wejść pod kosza, ale nie wychodziło jej nic. Co więcej, zanotowała także cztery straty, najwięcej w całym zespole. Jedyne dwa punkty w meczu Greczynka zdobyła po rzutach osobistych. Także Iva Perovanowić miała olbrzymie kłopoty ze znajdowaniem drogi do kosza rywalek. Udało jej się jednak uzbierać dziewięć "oczek" i wielkich pretensji mieć do niej nie wypada. W ostatniej kwarcie naszym dziewczynom zabrakło sił, co przełożyło się na rosnącą przewagę ekipy z Salamanki. Gdy po siedmiu minutach ostatniej kwarty było 68:50 dla Hiszpanek stało się jasne, kto wygra dzisiejszy mecz. Ostatecznie polkowiczanki przegrały 52:74.

W szeregach "pomarańczowych" wypada wyróżnić Valeriję Musinę, która zagrała bez kompleksów i z polotem, Agatę Gajdę, która trzy spośród czterech prób zza linii 6,75 zakończyła sukcesem, a także Joannę Walich. Iva Perovanović i Sharnee Zoll zagrały przyzwoicie, a pozostałe zawodniczki spisały się poniżej oczekiwań.

- Popełniłyśmy zbyt wiele strat. Jak się traci 19 piłek to trudno wygrać mecz. Wyszłyśmy trochę przestraszone. Nie wiem dlaczego. Musimy wyciągnąć wnioski z tej porażki i w kolejnych meczach zagrać lepiej - skomentowała po meczu Gintare Petronyte.

- Przez trzy kwarty mecz był wyrównany. W baskecie chodzi jednak o to, by po czterech kwartach być zadowolonym. Zapłaciliśmy frycowe, przegraliśmy mecz, ale graliśmy z mistrzem Euroligi - dodał Krzysztof Koziorowicz, trener naszego zespołu.

CCC POLKOWICE - PERFUMERIAS AVENIDA 52:74
(9:14, 23:19, 11:16, 9:25)

CCC: Musina 12, Perovanović 9, Zoll 8, Maltsi 0, Frazee 0 oraz Gajda 11,Walich 8, Frazee, Petronyte po 2, Majewska 0.

PERFUMERIAS: Bonner 21, Fernandez 18, Xargay 9, Coleman 8, Pascua 4 oraz Vajda, Kireta, Antoja po 4, Sanchez 2, Feaster-Strong, Freixanet po 0.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska