Kornelia Lesiewicz ma 18 lat, a tytułów i medali może pozazdrościć jej niejeden sportowiec. - Zawsze warto dążyć do celu, bo marzenia się spełniają. Bieganie może dawać naprawdę dużo radości - mówiła w piątek Kornelia uczniom klasy IV-VIII podczas treningu, który poprowadziła specjalnie dla młodych miłośników lekkiej atletyki.
Zabrali ze sobą dobry humor, sportowy strój i butelkę wody
Trenerka Izabela Zaleska-Posmyk z AZS AWF Gorzów postanowiła zorganizować taki trening, który młodzi sportowcy zapamiętają na długo. W piątek o godz. 17.00 na boisku przy I LO w Gorzowie (tzw. Puszkin) pojawiło się kilkudziesięciu fanów lekkiej atletyki. Uśmiechy mieli od ucha do ucha, bo przecież trening z mistrzynią to nie lada przeżycie!
Zobaczcie zdjęcia z treningu:
Na dobry początek treningu była rozgrzewka: 6 minut biegu. Później przyszedł czas na konkretne ćwiczenia. Kornelia pokazywała, jak je właściwie wykonać, pilnowała techniki i wciąż powtarzała: - Liczy się dokładność, a nie tempo. Ten trening ma dawać wam radość - mówiła. Pilnowała, by nie było zbyt ciężko, robiła krótkie przerwy na kilka łyków wody. Młodzi słuchali jej, jak zaczarowani. Nie było ani jednego momentu, w którym rozmawialiby zbyt głośno, hałasowali. Podczas pauz można było jedynie usłyszeć, że "jest fajnie".
Po wykonaniu serii ćwiczeń przyszedł czas na trening przy płotkach. Ten wydawał się już nieco bardziej skomplikowany... Trenerzy i Kornelia, mając na uwadze, że w treningu wezmą udział też młodsze dzieci, przygotowali również niższe płotki. Jednak... nikt nie chciał z nich skorzystać. - Ale jesteście ambitni, super! - mówiła mistrzyni. Po płotkach był czas na kolejną przebieżkę i rozciąganie - bez niego żaden trening zakończyć się nie może! Jednak najlepsze przyszło po treningu...
Autografy i zdjęcia. Każdy chciał zamienić choć słowo z mistrzynią
Dzieci i młodzież zadawały mistrzyni przeróżne pytania! Na początek lekkoatletka powiedziała o tym, jak zaczęła się jej przygoda z bieganiem.
- Trener znalazł mnie w szóstej klasie "na przełajach". Wtedy zaczęłam trenować i tak zostało do dziś. Pamiętajcie, że nigdy nie jest za późno na bieganie! - mówiła Kornelia.
Opowiedziała też o tym, że trenowanie i uczestnictwo w zawodach daje jej ogromną satysfakcję, chociaż bywają momenty, gdy lekko nie jest. - Czasami treningi są bardzo hardcorowe i bardzo intensywne. Ale kiedy staję na starcie i to, co sobie założyłam, wychodzi, to ta satysfakcja jest ogromna. Nie poddaję się, bo warto jest walczyć o swoje marzenia - mówiła młodym Kornelia.
Opowiadała o tym, jak w poszczególnych okresach wyglądają jej treningi, jakie ma plany (oczywiście, związane są z udziałem na igrzyskach olimpijskich). Jedna z uczestniczek treningu zapytała o to, jak radzić sobie ze stresem. - Stres zawsze jest i uważam też, że będzie. Swój szczytowy moment ma on zawsze przed zawodami. Wtedy staram się robić trening wizualizacji, a na co dzień współpracuję z profesorem psychologii - powiedziała Kornelia i wyjaśniła dokładnie, na czym trening wizualizacji polega.
Mistrzowski trening z Kornelią Lesiewicz. Młodzi miłośnicy l...
Po pytaniach przyszedł czas na autografy i wspólne zdjęcia. Były uściski, ciepłe słowa, wiele serdeczności, a nawet prośba o autograf na... ręce, choć tej Kornelia - z wiadomych przyczyn - nie spełniła.
Po spotkaniu zapytaliśmy Kornelię, czy jest szansa na kolejne tego rodzaju zajęcia. - Jeśli będę mieć tylko czas, to jak najbardziej. Najważniejsze jest to, żeby dzieci miały motywację do treningów i żeby miały z tego radość. Mam nadzieję, że kiedyś spotkamy się jeszcze na biegowych ścieżkach - mówiła mistrzyni.
A czy słowa uznania i zachwyty jej nie krępują? - To jest dla mnie nowe, ale też bardzo miłe. Zawsze chętnie porozmawiam, zrobię sobie z kimś zdjęcie czy też udzielę kilku wskazówek - wyjaśniła Kornelia. Zdradziła nam też, że popularność i rozpoznawalność nadeszły około rok temu, po pobiciu rekordu Polski. - Ostatnio, gdy czekałam pod szkołą na tatę (Kornelia jest w klasie maturalnej w I LO), zaczepił mnie pan idący z rodziną. Rozpoznał mnie (uśmiech). Chwilę porozmawialiśmy, zrobiliśmy sobie zdjęcie. To naprawdę miłe uczucie - dodała sportsmenka.
Przeczytaj też:
- Kornelia Lesiewicz, mistrzyni Europy juniorek w biegu na 400 metrów: Nie walczyłam o rekord życiowy, walczyłam tylko o złoty medal
- Kornelia Lesiewicz z AZS AWF Gorzów nowym ambasadorem miasta. Spotkała się z prezydentem
WIDEO: Kornelia Lesiewicz poprawiła rekord życiowy i zdobyła złoty medal na mistrzostwach Polski juniorów [03.07.2021]

Wywiad z Michałem Probierzem, selekcjonerem polskiej reprezentacji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?