Od sześciu lat uczniowie słubickiego ogólniaka biorą udział w polsko - niemiecko - izraelskim projekcie Building Bridges (Budowanie mostów). - Do projektu zaprosiło nas Karl-Liebknecht-Gymnasium we Frankfurcie, które jest już w nim od 11 lat - mówi Dorota Rutka, nauczycielka ze słubickiego ogólniaka, która jest koordynatorką w projekcie.
Uczestniczy w nim młodzież ze Słubic i Frankfurtu, Arabowie i Żydzi z Izraela.
Cel jest jeden: pokonywać stereotypy i uczyć tolerancji. Temu służą coroczne spotkania i wyjazdy: Polaków i Niemców do Izraela i na teren Autonomii Palestyńskiej, tamtejszej młodzieży do Słubic i Frankfurtu. Uczestnicy spotykają się ze świadkami historii, poznają obce kultury, dzięki czemu oswajają to, co obce.
Zobacz też: Mandat drogowy, zdjęcie z fotoradaru - sprawdź, jak się odwołać
Mieszkali wśród Żydów
Na początku roku młodzież z Izraela gościła na polsko-niemieckim pograniczu. W marcu nasza młodzież i uczniowie z Frankfurtu pojechali na 10 dni z rewizytą. Niedawno wrócili. - Było świetnie! To dotychczas najwspanialsze wspomnienie, jakie mam - zachwala P. Aleksandrowicz. - Mieszkałam u żydowskiej rodziny w izraelskiej wiosce Katzir, która przyjęła mnie bardzo serdecznie - opowiada. Zaprzyjaźniła się z ich córką, o rok młodszą od niej, Sivan. - Poznałam jej znajomych, jeździłyśmy razem na zakupy, byłam na zabawie w ich wiosce - wspomina. Razem z innymi uczestnikami projektu zwiedziła też Jerozolimę, Betlejem, widziała grób Jezusa. - Niesamowite przeżycia! - podkreśla. Jej koleżanka Ada Panek była w Izraelu już drugi raz. - Mieszkając wśród Żydów poznałam ten kraj od środka - opowiada. - Dzięki temu zrozumiałam, że tak naprawdę rówieśnicy z innych krajów mają podobne zainteresowania i marzenia jak ja - mówi.
10-osobowej grupie słubiczan towarzyszyła D. Rutka. To był już jej piąty pobyt z młodzieżą w Izraelu. - Jak zawsze podzielony był na dwie części - mówi. - Początkowo wszystkie cztery grupy: polska, niemiecka, arabska i żydowska spotykały się na warsztatach, razem odwiedzały szkoły po stronie izraelskiej i palestyńskiej, brały udział w wycieczkach i wspólnych zabawach - opowiada. Ma jeszcze przed oczyma kolorową, roześmianą grupę młodych ludzi, którzy mówili na zmianę w różnych językach (angielski, niemiecki, polski, hebrajski i arabski), dziewczyny w szortach rozmawiające wesoło z dziewczynami w chustach na głowach. Pod koniec pobytu, kilka dni, grupa niemiecka i polska spędziła już tylko w swoim gronie, zwiedzając, wędrując od Morza Martwego wzdłuż rzeki wypływającej z Pustyni Judzkiej do Wodospadu Dawida, wypoczywając nad morzem. - To była niezwykła lekcja historii, polityki i kultury - podsumowali.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?