Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodzi uczą się na błędach

(dal)
Scena pierwsza:Uczennica, Aśka została wezwana do nauczyciela fizyki. Dostała jedynkę ze sprawdzianu. Ale nic ją to nie obchodzi. Nie przejmuje się, nawet tym, że poprawę ma napisać następnego dnia. Wzrusza ramionami i wychodzi z klasy.
Scena pierwsza:Uczennica, Aśka została wezwana do nauczyciela fizyki. Dostała jedynkę ze sprawdzianu. Ale nic ją to nie obchodzi. Nie przejmuje się, nawet tym, że poprawę ma napisać następnego dnia. Wzrusza ramionami i wychodzi z klasy. fot. Paweł Janczaruk
Grupa animatorów odwiedza szkoły i przedstawia scenki. Po co? Żeby zwrócić uwagę uczniów na błędy, które popełniają w codziennym życiu.
Scena druga:Aśka przychodzi do domu. Ojciec pyta, co w szkole. Dziewczyna mówi, że dostała "szmatę” i "g...” ją to obchodzi. Wyzywa
Scena druga:
Aśka przychodzi do domu. Ojciec pyta, co w szkole. Dziewczyna mówi, że dostała "szmatę” i "g...” ją to obchodzi. Wyzywa nauczyciela od głupiego palanta. Krzyczy, że jest głupia i nie rozumie zadań. Trzaskając drzwiami wychodzi do chłopaka.
fot. Paweł Janczaruk

Scena druga:
Aśka przychodzi do domu. Ojciec pyta, co w szkole. Dziewczyna mówi, że dostała "szmatę" i "g..." ją to obchodzi. Wyzywa nauczyciela od głupiego palanta. Krzyczy, że jest głupia i nie rozumie zadań. Trzaskając drzwiami wychodzi do chłopaka.

(fot. fot. Paweł Janczaruk)

Justyna Rajchel i Marek Krukowski tym razem odwiedzili Gimnazjum nr 7. Do współpracy zaprosili klasę pierwszą. Najpierw ustalili zasady, których łamać nie wolno. Nie mówić, kiedy ktoś inny mówi. Nie zgadywać, co ktoś inny chciał powiedzieć. Kto nie stosuje się do zasady pierwszej i drugiej, wychodzi z zajęć.

Pierwsza część to krótki spektakl. Justyna wcieliła się w rolę drugoklasistki z gimnazjum - Aśki. Marek odegrał kolejno: nauczyciela, ojca Aśki oraz jej chłopaka. Dziewczyna nie potrafi dogadać się z żadną z tych osób. Jest agresywna, wiele rzeczy jej nie obchodzi. Gimnazjaliści musieli zapamiętać błędy, które dziewczyna popełnia, w czasie odgrywania scenki.

W drugiej części spektakl jest grany ponownie. W chwili, w której młodzież uzna, że postać popełniła błąd, przerywa. I gimnazjaliści sami wcielają się w rolę Aśki. Uczeń próbuje tak odegrać improwizowaną scenkę, aby uniknąć wcześniejszych błędów postaci.

- Przedstawiamy scenki metodą teatru forum - tłumaczy Marek Krukowski. - To teatr, który uczy poprzez doświadczenie. Najważniejsze, że propozycje rozwiązania konfliktu z rodzicem, czy nauczycielem wychodzą od samych uczniów. My niczego im nie narzucamy.

- Gramy raczej w gimnazjach - mówi Justyna Rajchel. - Lubimy młodzież w tym wieku, mamy z nią dobry kontakt. Uczymy metody negocjacji zwanej kontraktem. Przekonujemy młodzież, żeby zamiast obiecywać i dawać swoje słowo, stosowali metodę kontraktu.

- Poruszamy także problematykę związaną z alkoholem. Uczymy młodzież umiejętnego sposobu odmawiania - dodaje Marek Krukowski -Wielu uczniów deklaruje, że zaczną stosować kontrakt i część jak wiemy, faktycznie to robi. Stanowi to dla nas największą satysfakcję.

Justyna zwierza się. - Naszym celem jest, aby tego rodzaju zajęcia mogły być przeprowadzone we wszystkich klasach zielonogórskich gimnazjów. Chcemy także poszerzyć naszą działalność o szkolenie nauczycieli.

Scena trzecia

Młodzi uczą się na błędach
fot. Paweł Janczaruk

(fot. fot. Paweł Janczaruk)

Aśka spotyka się z chłopakiem, Sebastianem. Nie mówi mu o problemach. On zaprasza ją do siebie i częstuje alkoholem. Z początku Aśka nie chce pić, w końcu ulega namowom. Kiedy jest pijana, śmieje się i obraża chłopaka.

Scena czwarta

Młodzi uczą się na błędach
fot. Paweł Janczaruk

(fot. fot. Paweł Janczaruk)

Poprawa sprawdzianu z fizyki znowu wyszła na jedynkę. Aśka dyskutuje z nauczycielem, ale nie wyraża skruchy. Na koniec jest agresywna i wyzywa go od debila. Za to trafia do dyrektora. Nie przejmuje się tym.

Scena piąta

Młodzi uczą się na błędach
fot. Paweł Janczaruk

(fot. fot. Paweł Janczaruk)

Ojciec dowiaduje się o incydencie w szkole. W domu jest awantura. Ojciec jest bardzo zdenerwowany. Nagle dzwoni telefon. Okazuje się, że stan matki Aśki, która leży w szpitalu, jeszcze się pogorszył.

Scena szósta

Młodzi uczą się na błędach
fot. Paweł Janczaruk

(fot. fot. Paweł Janczaruk)

Aśka znowu spotyka się z Sebastianem. Tym razem chce mu opowiedzieć o swoich problemach, ale on nie chce słuchać. Jest obrażony po ostatnim spotkaniu. Odchodzi zostawiając dziewczynę samą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska