Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodzi z miotełkami krzątają się w murach

Leszek Kalinowski
Przy pracach archeologicznych, prowadzonych pod nadzorem Polskiej Akademii Nauk, pomaga młodzież z miasta i okolic
Przy pracach archeologicznych, prowadzonych pod nadzorem Polskiej Akademii Nauk, pomaga młodzież z miasta i okolic fot. Tomasz Gawałkiewicz
- Obok ratusza prowadzone są jakieś prace wykopaliskowe. Pewnie potrwają wieki i znów tu nic nie powstanie - pisze do nas Jarek z Gubina.

Na ten fragment miasta, tuż przy przejściu granicznym, wiele razy zwracali uwagę nasi Czytelnicy. Zwłaszcza gdy popadał deszcz i chodniki zamieniały się w olbrzymie kałuże.

Miasto nie planowało jednak w najbliższym czasie robót remontowych, a to z tego względu na to, że tereny te należą do Terra Trading SA. Jak mówi pełnomocnik Regina Jankowska, na działce mają powstać czterokondygnacyjne kamienice z kawiarniami, sklepami na dole.

Zanim jednak rozpocznie się budowa, trzeba było przeprowadzić prace archeologiczne. Stąd na skwerze, gdzie do tej pory rosły krzewy i drzewa, pojawiła się koparka, spychacz…

Odkryli stare piwnice

Robotami ziemnymi zajęli się przedstawiciele Przedsiębiorstwa Usług Miejskich. To kosztowne prace, samo wypożyczenie sprzętu trzeba liczyć już w setkach złotych na godziny. To dla inwestora dodatkowe obciążenie finansowe.

Z miotełkami, dzięki którym odsłaniane są kolejne fragmenty cegieł, krzątają się licealiści. Pomagają ekipie prof. Grzegorza Domańskiego, który nadzoruje prace archeologiczne wrocławskiego oddziału Polskiej Akademii Nauk.

Odkryto stare, zniszczone piwnice. Tylko w jednym miejscu nadają się do zabezpieczenia i pokazania mieszkańcom czy turystom (do czasu zakończenia prac projektowych, a może nawet dłużej). Są fragmenty schodów i ceglanej posadzki. W innych miejscach wszystko się sypie… Fundamentów nie można ponownie wykorzystać, są za słabe.

Kopiejka i skorupy

Choć w mieście słychać nawet plotki, że podczas prac wykopano skarb, prawda jest taka, iż o żadnej sensacji nie może być mowy. Jedyne co udało się wydobyć z ziemi to rosyjska kopiejka z 1871 roku, pieczątka jako kość z krzyżykiem na końcu, kafle miśnieńskie, potłuczone skorupy naczyń i garnków, gotyckie cegły (palcówki).

Prace nawet do głębokości 4,5 m prowadzone są na 200 mkw. Umowa określa czas ich trwania do 15 października. Mają pomóc projektantom sprawnie wszystko zaplanować, by w przyszłym roku mogła ruszyć inwestycja, dzięki której sąsiedztwo ratusza ma przypominać dawne czasy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska