Młodzież ze Skwierzyny w unijnym parlamencie w Strasburgu

A wszystko dzięki kolejnej edycji programu Euroscola, który daje uczniom szansę na wyjazd do Strasburga i wzięcie udziału w "obradach" unijnego parlamentu. Jedyna różnica w stosunku do tradycyjnej sesji plenarnej polega na tym, że miejsce Jerzego Buzka i pozostałych europosłów zajmuje młodzież z całej Europy. Wśród dwudziestu dwóch szkół ze Starego Kontynentu jedyną polską szkołą było Liceum Ogólnokształcące im. Ireny Sendler ze Skwierzyny.

Wybór nie był przypadkowy, bo Parlament Europejski docenił kilkuletni wysiłek skwierzyńskiej placówki na rzecz propagowania wiedzy o integracji europejskiej i nagrodził szkołę za realizację wielu programów krzewiących idee, które Unia uznaje za priorytety.

Efektem tej działalności są zresztą liczne sukcesy uczniów prowadzonych przez historyka Tomasza Watrosa w ogólnopolskich olimpiadach, czego najlepszym potwierdzeniem jest drugie z rzędu zwycięstwo Tomasz Klemta w Olimpiadzie Wiedzy o UE. Takim osiągnięciem nie może się pochwalić żaden uczeń w Polsce.

W krainie wina i bocianów

Podróż i pobyt w Strasburgu sfinansował Parlament Europejski. W projekcie Euroscola mogło wziąć udział 25 uczniów i trzech nauczycieli, a także przedstawiciel mediów.

- Wykorzystaliśmy pulę w stu procentach i połączyliśmy wyjazd do Parlamentu z blisko tygodniową wycieczką po Niemczech i Francji - mówi Tomasz Watros.

Zamiast krótkiej i drogiej podróży samolotem, Skwierzyniacy wybrali turystyczną wyprawę autokarem przez Alpy Bawarskie, Jezioro Bodeńskie i lasy Schwarzwaldu.
Po zwiedzeniu augsburskiej katedry i złapaniu pierwszych wiosennych promieni słońca w Lindau i Fryburgu Bryzgowijskim, skwierzyńska młodzież udała się do francuskiej Alzacji. Ten przygraniczny region słynie z wyśmienitego wina i… bocianów, które od kilkaset lat wyjątkowo dobrze czują się w tej okolicy, a ich gniazda są stałym elementem alzackiego krajobrazu

Francuzi przekonują, że sympatyczne ptaszyska przynoszą szczęście odwiedzającym Alzację turystom. Prawdziwość lokalnego przesądu Skwierzyniacy zweryfikowali już kilkanaście godzin później w budynku Europarlamentu. Przecież nie winogrono i bociany były w tym wyjeździe najważniejsze…

Jedność w różnorodności

Budynek Parlamentu Europejskiego im. Louisa Weila robi wrażenie. Połączenie stylu i nowoczesności budzi respekt odwiedzających to miejsce turystów. Również na twarzach uczniów dało się zauważyć podniecenie i pozytywne emocje. Serdeczne przyjęcie, francuskie rogaliki, a także magia sali plenarnej strasburskiej instytucji szybko rozładowały początkowe zdenerwowanie.

Potem przyszedł czas na minutową prezentację każdej uczestniczącej w projekcie szkoły. Wygłoszenie mowy dla kilkuset osób było dla przemawiających prawdziwym wyzwaniem. Zwłaszcza, że zdecydowana większość uczniów musiała przemawiać w obcym dla siebie języku.

- Naczelnym hasłem Unii Europejskiej jest Jedność w różnorodności. Historia naszego miasta, gdzie w przeszłości żyli obok siebie Polacy, Niemcy i Żydzi, wpisuje się w to motto znakomicie - tak rozpoczął swoje wystąpienie Tomasz Jugowicz ze skwierzyńskiego liceum.

Głośne brawa po zakończeniu prezentacji były najlepszym dowodem na to, że nie trzeba mieszkać w Warszawie, Paryżu czy Brukseli, żeby z podniesioną głową chodzić po najważniejszych instytucjach na Starym Kontynencie.

Najciekawszą częścią Euroscoli była jednak symulacja obrad Parlamentu. Uczniowie podzielili się wielonarodowe komisje parlamentarne i debatowali między innymi nad tym "jak ożywić Europę" i co trzeba zrobić, aby poprawić politykę zatrudnienia. Swoje konkluzje przedstawili na posiedzeniu plenarnym i po kolejnej dyskusji poddali je głosowaniu.

Warto dodać, że młodzież działała sprawniej niż zawodowi parlamentarzyści, bo w ciągu godziny udzieliła absolutorium wszystkim przedstawionym raportom. Ktoś chyba powinien wyciągnąć z tego odpowiednie wnioski…

Bezcenne doświadczenie

Finałem całej zabawy było rozstrzygnięcie konkursu Eurogame. Najlepsze czteroosobowe drużyny tego miniturnieju (go miniturniejuajlepsze czterososobowe a przemawiać w obcym dla sibie języku.deszliibuskiej ogółnej ziwość ich sókażda w międzynarodowej obsadzie) odpowiadała na pytania z wiedzy ogólnej o Europie i interesujące zagadki muzyczne.

Ostatecznie wygrali "Czerwoni", w których składzie znalazł się reprezentant skwierzyńskiego liceum Mateusz Woźniak. Dzięki niemu autokar wyruszył w drogę powrotną cięższy nie tylko o bagaż niezapomnianych wrażeń, ale także o okazały puchar za wywalczenie I miejsca.

Mimo zmęczenia, w całym Parlamencie nie było chyba osoby, która wracała do hotelu rozczarowana. Ciekawi ludzie, nowe znajomości i bezcenne doświadczenie, którego nie da się zdobyć wyłącznie przez czytanie książek i pisanie kredą po tablicy. Dla uczestników Euroscoli Unia nie będzie już tylko zagadkowo brzmiącym slangiem i symbolem kłótni o krzesło polskiego prezydenta i premiera. Europa jest dzisiaj na wyciągnięcie ręki. Tym większa satysfakcja, że wiedzą o tym uczniowie z niewielkiej lubuskiej miejscowości.