Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MMA walki w klatce. Pojedynki współczesnych gladiatorów (wideo)

Piotr Jędzura 68 324 88 25 [email protected]
Miłosz Grobelny i jego trener Andrzej Jóźwiak.
Miłosz Grobelny i jego trener Andrzej Jóźwiak. fot. Piotr Jędzura
- MMA to sport mniej kontuzyjny niż boks i nie dla oszołomów - zapewnia trener z Zielonej Góry Andrzej Jóźwiak. Z pewnością walki w klatce wyglądają jednak jak krwawe pojedynki współczesnych gladiatorów.

Do klatki wchodzi dwóch zawodników. O własnych siłach może wyjść tylko jeden. Tak najprościej można opisać walki w klatce. MMA (z angieskiego mixet martial art) mieszane sztuki walki, to sport, który w Polsce i na świecie cieszy się ogromną popularnością. W kraju najbardziej rozpropagował go swoimi startami Mariusz Pudzianowski. Kolos dźwiganie ciężarów zamienił na starcia w klatce. To spowodowało, że wielu młodych fighterów zapragnęło właśnie MMA.

- To niezwykle trudna dziedzina sportu - przyznaje trener MMA z Zielonej Góry Andrzej Jóźwiak. Jego zawodnik Miłosz Grobelny trenuje codziennie. Sparringi, siłownia, bieganie. Tak mniej więcej wygląda jego dzień. - Tylko ciężką pracą i systematycznością można coś osiągnąć - przyznaje młody zawodnik.

Dla MMA potrzeba wylać nie tylko krwi, ale i bardzo dużo potu. - Trening składa się z wielu części. To powoduje, że jest on bardzo ogólnorozwojowy - wyjaśnia trener Jóźwiak. Zawodnik MMA musi umieć walczyć w "stójce" opanowując umiejętności bokserskie oraz zadawania ciosów nogami. Konieczne jest również doskonałe radzenie sobie w parterze. Spora część osób uważa nawet , że parter to większa część sukcesu. Większość walk kończy się podczas duszenia zawodnika leżąc na ziemi w dźwigni. - Stąd konieczność opanowania wielu rodzajów walk zapaśniczych czy elementów judo - wyjaśnia trener Jóźwiak.

Wszechstronnym zawodnikiem jest Fiodor Emelianenko. Dziś to numer jeden MMA w kategorii 93 plus. Doskonale w parterze radzi sobie Anderson Silva, mistrz kategorii 84 kg. Doskonałymi umiejętnościami bokserskimi może pochwalić się Quinton "Rampage" Jackson walczący w kategorii do 93 kg. Jest on również niezwykle wytrzymałym fighterem. To jednak zawodnicy z czołówek tabel mistrzowskich. Obici i obyci z klatką i ringami MMA. Ich walki przyciągają przed telewizory miliony widzów. Podobnie jak coraz chętniej oglądane walki podczas gal organizowanych w kraju. Na widowniach brakuje miejsc.

MMA to sport niezwykle widowiskowy. Zawodnicy wchodzą na arenę niczym gladiatorzy. Pewne jest to, że wyjdzie jeden. Walka od początku jest bardzo ciekawa. Zawodnicy używają różnych technik. Kopnięcia, ciosy zadawane leżącemu, kopanie leżącego, duszenie czy wykręcanie stawów to norma w klatce. To właśnie powoduje, że chcemy oglądać właśnie takie pojedynki. To dyscyplina mało przewidywalna. W boksie pewne jest, że zawodnicy będą używać tylko rąk. W MMA robią niemal to co zechcą. Z tego właśnie względu są to czasami niezwykle brutalne widowiska. I to się właśnie w MMA najbardziej podoba.

Czy aby jednak bez żadnych reguł? MMA ma opracowane ścisłe przepisy, których zawodnicy podczas walki muszą przestrzegać, Zakazane jest zadawanie ciosów głową. Nie można uderzać w oczy. Zabronione jest ciągnięcie za włosy, uderzenia w krocze, kręgosłup lub tył głowy przeciwnika. Uderzenie w szyję skończy się faulem. To jednak wielu osób nie przekonuje. Spora cześć uważa, że to sport dla oszołomów. Tymczasem M. Grobelny jest dobrym studentem. - To bardzo ciężki sport, ale w nauce nie przeszkadza - śmieje się fighter.

Przeciwnicy wskazują na brutalność. - Wiele osób zapewne powie, że MMA to sport kontuzyjny, ale tak nie jest. O wiele więcej kontuzji przydarza się w boksie - przekonuje Jóźwiak. Tłumaczy to tym, że podczas walki zawodnicy otrzymują o wiele więcej ciosów w głowę. - Które chociażby kończą się mikro wstrząsami mózgu - mówi Jóźwiak.

Trener MMA z Zielonej Góry zapewnia, że trenowanie walk w klatce to sport dla każdego. - To rewelacyjny sposób na pozbycie się nadwagi oraz wyrobienie doskonałej kondycji - mówi Jóźwiak. Jest tylko jeden problem. Brakuje profesjonalnych trenerów MMA. Jóźwiak skupia się tylko na zaawansowanych zawodnikach. Nie bierze od nich za to pieniędzy. Nie ma jednak czasu zajmować się amatorami. Zostaje im na przykład w Zielonej Górze tylko jedna szkoła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska