Mniej Polaków chce pracować za granicą, zmalał pęd na wyspy

Tak wynika z raportu „Migracje zarobkowe Polaków V” publikowanego przez Work Service. To najniższy wynik w historii badania i o 7 p.p. mniejsze wskazanie niż na początku roku.

Potencjalni emigranci jako miejsce docelowe nadal najczęściej wskazują Niemcy i Wielką Brytanię, ale oba kierunki znacznie straciły na zainteresowaniu. Na podium wśród krajów emigracji po raz pierwszy znalazły się Stany Zjednoczone. Wyraźny wpływ na deklaracje Polaków może mieć rosnące zagrożenie terrorystyczne.

Z danych raportu wynika, że nad wyjazdem do pracy zagranicę zastanawia się 8 proc. całej dorosłej populacji Polski, czyli 2,4 miliona osób. 5 proc. badanych, tj. 900 tysięcy osób, jest zdecydowanych na emigrację. To niemało, ale w maju tego roku liczba ta była wyższa aż o 600 tysięcy.

– Mamy do czynienia z najniższym w historii badania wynikiem. Tylko 12 procent Polaków rozważa emigrację zarobkową. Polacy odczuwają wyraźną poprawę na rynku pracy, znalezienie zatrudnienia nie stanowi dużego problemu dla kandydatów, a pracodawcy częściej rekrutują nowych pracowników – tłumaczy Maciej Witucki, prezes zarządu Work Service SA. – Nawet jeśli do naszych rodaków docierają informacje o słabszych danych makroekonomicznych, wolą zostać w kraju niż ryzykować wyjazd za granicę. Na spadek liczby osób, które myślą o emigracji, wpływ może mieć zarówno niestabilna sytuacja w Europie spowodowana decyzją o Brexicie, jak i niższe poczucie bezpieczeństwa. Obecnie aż 2 na 5 Polaków uważa, że zamachy terrorystyczne w Zachodniej Europie negatywnie wpływają na decyzje o emigracji – dodaje Maciej Witucki.

Choć najczęściej wybieranymi kierunkami emigracji nadal są Niemcy (17 proc.) i Wielka Brytania (14 proc.), to aż 23 proc. osób, które rozważają pracę za granicą, nie potrafi wskazać konkretnego kraju. Pierwszy raz w historii badania na podium krajów emigracyjnych stanęły Stany Zjednoczone z wynikiem 8 proc. Taki sam wynik odnotowały także Hiszpania i Norwegia.

Zmieniła się także sytuacja zawodowa chętnych do pracy poza granicami kraju. Aż 76 proc. osób, które chcą emigrować, posiada zatrudnienie, a wśród nich 41 proc. pracuje na pełnym etacie. W majowej edycji raportu najczęściej, w celach zarobkowych, chciały opuścić kraj osoby bezrobotne. Jeśli chodzi o miejsce zamieszkania naszych rodaków, którzy chcą wyjechać, wciąż największy odsetek (75proc.) potencjalnych emigrantów mieszka na wsiach i miastach do 100 tys. mieszkańców. Grupą deklarującą największą chęć wyjazdu są osoby z wykształceniem średnim i zawodowym. Stanowią 56 proc. ogółu potencjalnych emigrantów, czyli o 8 p.p. więcej niż w poprzedniej edycji badania. – Emigrację częściej rozważają osoby z regionów słabiej rozwiniętych i o wyższym poziomie bezrobocia – komentuje Krzysztof Inglot, pełnomocnik zarządu Work Service SA.

Trzech na czterech Polaków, którzy chcą pracować za granicą, jako główny powód wyjazdu wskazało wyższe niż w Polsce zarobki. W następnej kolejności nasi rodacy wymieniają ex aequo: możliwość podróżowania i zwiedzania świata oraz brak odpowiedniej pracy w Polsce (po 27 proc.).

Na drodze do wyjazdu stoi natomiast przede wszystkim przywiązanie do rodziny i przyjaciół w Polsce, wskazywane przez 70 proc. rodaków pragnących zamieszkać za granicą. Wśród preferowanych branż, w których Polacy chcieliby pracować jest budownictwo z wynikiem 18 proc. Zaraz za nim znajdują się rolnictwo i sadownictwo (15 proc.) oraz logistyka, (14 proc.).