Mocne "bondzianki"

Sobotnio-niedzielne wyścigi ze startu wspólnego odbyły się na okrężnej trasie o długości 13,6 km, wytyczonej w całości ulicami Gorzowa. Wbrew wcześniejszym obawom, mistrzostwa nie spowodowały komunikacyjnego paraliżu miasta.

Mocne "bondzianki"

Najbardziej klarowny przebieg miał połączony wyścig kobiet, orliczek i drugorocznych juniorek. Na drugim okrążeniu jako pierwsza zaatakowało gorzowianka Elwira Uchto, ale już na następnej pętli potężną kontrę dały cztery zawodniczki z Nowogardu: Bogumiła Matusiak, Paulina Brzeźna, Małgorzata Wysocka i Anna Skawińska (tylko przez dwie rundy dotrzymywała im kroku Beata Jasińska z Krossu Ziemi Darłowskiej). Zgodnie współpracując i jadąc, niczym w drużynowym wyścigu na czas, systematycznie powiększały przewagę nad rywalkami. Na metę przyjechały prawie osiem minut przed następną grupą!
Koszulkę z białym orłem ponownie zdobyła 32-letnia B. Matusiak, uciekając koleżankom na ostatnim okrążeniu. O piątą lokatę, równoznaczną z brązowym medalem w kategorii orliczek, zacięta walka toczyła się przez cały wyścig. Ostatecznie miejsce to zdobyła bytowianka Aleksandra Zabrocka, wyprzedzając po zaciętym finiszu E. Uchto. Zawodniczka Baszty była tak zaskoczona swoją pozycją, że... spóźniła się na ceremonię dekoracji medalistek.

Piątka za taktykę

Ton zmaganiom orlików od początku nadawały dwie grupy: Pacific Da Ver Nestle Toruń i Legia Bazyliszek Luxmed Warszawa. Pierwsza dysponowała aż 14 zawodnikami, druga - zaledwie siedmioma, więc torunianie wciąż atakowali, starając się zmęczyć rywali. Na siódmym okrążeniu skoczyli do przodu Sławomir Baliński i Tomasz Marczyński, a na ósmym T. Marczyńskiego zmienił Michał Gołaś.
Manewry te na niewiele się zdały. Warszawianie cały czas kontrolowali przebieg wyścigu, pozwalając rywalom odjechać najwyżej na półtorej minuty. Po nawrocie na półmetku ostatniej pętli grupa się połączyła, zaś na finiszu najlepszy okazał się legionista Dariusz Rudnicki.
- Sprawiłem sobie piękny prezent na 22. urodziny - powiedział zwycięzca chwilę po minięciu mety. - Nasz trener Adam Głazowski trochę się denerwował akcjami torunian, ale ja spokojnie dyrygowałem kolegami. Zaatakowałem 300 metrów przed metą, wykorzystując rozprowadzanie się przeciwników. Uwielbiam finisze pod górę!

Klasa CCC Polsat

Na starcie wyścigu seniorów stanęło 85 zawodników, ale długość dystansu (aż 231 km!) i wysoka temperatura powietrza sprawiły, że do mety dotarło zaledwie 34. Do 200. kilometra walka była bardzo ciekawa, obfitowała w liczne ucieczki, lecz decydująca akcja nastąpiła dopiero 30 km przed "kreską". Z 14-osobowej czołówki do przodu wysforowali się: Piotr Przydział z CCC Polsat, Zbigniew Piątek z GZ Mróz i Grzegorz Kwiatkowski z Ambry Weltoru Radia Katowice. Po pasjonującym finiszu P. Przydział wyprzedził Z. Piątka o grubość opony.
- Sportowy dyrektor mojej grupy zabronił mi dawania zmian w tej ucieczce - przyznał triumfator chwilę po minięciu mety. - Nawet się z nim pokłóciłem, bo nie lubię takich sytuacji. Rozkaz jest jednak rozkazem. Sprawiłem sobie podwójny prezent: po pierwsze uczciłem niedzielne imieniny, a po drugie po raz pierwszy w karierze wygrałem seniorskie mistrzostwa kraju ze wspólnego startu.

Parada medalistów

Kobiety open (31 zawodniczek, 108,8 km): 1. B. Matusiak - 2.56,36, 2. P. Brzeźna - strata 1.08, 3. M. Wysocka (wszystkie Bonda Łukowski) - 1.08, 6. E. Uchto - 7.58, 9. Barbara Mielniczyn - 8.12, 10. Marta Kozakiewicz - 8.12, 13. Karolina Konieczna - 8.12, 17. Magdalena Brogowska (wszystkie Orlęta Pergo Gorzów) - 15.42, 29. Elżbieta Szczepańska (Trasa Zielona Góra) - 23,19.
Orliczki (20 zawodniczek, razem z kobietami open): 1. P. Brzeźna, 2. A. Skawińska, 3. Aleksandra Zabrocka (Baszta Bytów) - 7.58, 4. E. Uchto, 7. B. Mielniczyn, 19. E. Szczepańska.
Orlicy (121 zawodników, 177 km): 1. D. Rudnicki - 4.13,09, 2. Artur Król (Baszta Golczewo), 3. Mariusz Wiesiak (Pacific Da Ver Nestle), 17. Mariusz Gil (POM Strzelce Kraj.),
30. Krzysztof Kuźniak (Trasa Mata Firma Spruch Zielona Góra) - wszyscy ten sam czas.
Elita mężczyzn (85 zawodników, 231 km): 1. P. Przydział - 5.21,37, 2. Z. Piątek - ten sam czas, 3. G. Kwiatkowski - 0.01.