Policja szybko spacyfikowała towarzystwo. Aresztowano ponad stu pseudokibiców. Trzech Polaków i czterech Holendrów w ciągu kilku dni dostało po pół roku odsiadki. Mogą, o ile będą grzeczni, po trzech miesiącach starać się o warunkowe zwolnienie do tego przez trzy lata muszą omijać Słowację. Nie jestem fanem zamykania ludzi za byle co, ale akcja słowackiej policji i szybkość działania tamtejszego wymiaru sprawiedliwości wobec chuliganów musi budzić podziw. U nas zastanawiano by się, z jakiego paragrafu i czy w ogóle ich oskarżyć, oczywiście pod warunkiem, że policja by ich złapała. Pamiętacie niedawną ,,ustawkę” kiboli gdzieś na trasie Zielona Góra - Nowogród. Zatrzymano jednego, bo tak był poobijany, że nie mógł uciekać. Zresztą tłumaczył się, że spadł z drzewa... Tak więc może czasem warto się uczyć od sąsiadów? Może nie tylko w tej sprawie? Słowacy od dziesięciu lat mają euro i jakoś ich gospodarka się nie wywróciła.
Tak więc za sprawą chuliganów Cracovii i Ajaksu (ale sojusz, nieprawdaż?) ostatnio było głośno o polskiej piłce w Europie. U nas kibiców wkurzyła Legia. Piszę te słowa przed rewanżem z wicemistrzem Gibraltaru, ale wiem, że żaden fajny wynik nie poprawi mi humoru. Z trudem zremisować z amatorami to wstyd! Grają tam listonosz, kelner, kierowca ciężarówki czy pracownik banku. To super, że po robocie chce się im jeszcze trenować, grać i wyjeżdżać na mecze. Legia to zawodowcy, goście zarabiający na tle rywala wielkie pieniądze. Kto wie, czy kelner, który kilka godzin wcześniej podawał legionistom obiad, wieczorem kiwał ich niemiłosiernie i mógł strzelić im gola. Nawet zakładając, że takie mecze się zdarzają późniejsze tłumaczenia naszych gwiazd o sztucznej murawie. Gadanie, że nie było źle i już nie ma w pucharach słabych drużyn, dopiero było żenujące. Także mówienie trenera o tym, że jest zadowolony z postawy zespołu. To nawet gorsze od ich żałosnej gry, smutnej gry.
Oglądałem ostatnio mistrzostwa Polski w Lesznie. Tak, wiem, że taki jest regulamin i jest znany dla wszystkich. Także to, że play off, ten wymysł Amerykanów, który jak wszystko do nich podchwycił niemal cały świat, podkręca nadzieje kibiców. Dokłada dreszczyk emocji i zainteresowania rywalizacją. Jednak zawsze, kiedy mistrzostwo zdobywa zawodnik, który jest szósty po pięciu biegach, a potem ma trochę szczęścia niż ten, który wcześniej pokonał wszystkich, coś krzyczy we mnie, że ten system jednak jest niesprawiedliwy. Też tak macie?
Dobra. Koniec nudów tego lata. W piątek rusza polska ekstraklasa. Wydziwiajcie, gadajcie, narzekajcie na poziom. Ja wiem swoje i oglądam.
Zobacz również: Co to jest sport? Jak się kibicuje? Odpowiedzi przedszkolaków mogą zaskoczyć
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?