Mój listonosz 2014. Całą wygraną chce przeznaczyć na leczenie trenera piłki nożnej

Dawid Mendzelewski z Zielonej Góry to człowiek z pasją. Cały dzień w ruchu. Rano roznosi listy, wieczorem kopie piłkę. Wolny czas spędza z synem.

Listonoszem jest od 13 lat. Pytamy o początki jego pracy: - Każdy tak mówi, ale to był czysty przypadek. Zbieg okoliczności. Z dnia na dzień zostałem listonoszem. Chciałem się tylko sprawdzić - śmieje się pan Dawid.

Początki zawsze są trudne. Trzeba się przyzwyczaić do nowych zadań, a torba listonosza jest ciężka. Nie inaczej było w przypadku Dawida Mendzelewskiego. Młody listonosz roznosił pocztę po 12 godzin dziennie zanim przywykł do nowej pracy. - Na początku miałem wrażenie, że zamiast poczty noszę kamienie. Ale trzeba się przyzwyczaić. Ułożyć plan działania. Listy układa się ulicami - opowiada listonosz.

Pan Dawid to prawdziwy fan piłki nożnej. Zapalony kibic. Po pracy jest animatorem orlika przy Zespole Szkół Ogólnokształcących i Sportowych. Zrobił kurs na trenera. Uczy młodych chłopców. Z zapałem opowiada o sportowej pasji: - Wiele radości daje mi obserwowanie, jak młode pokolenie zamiast przed komputerem spędza czas na świeżym powietrzu. To naprawdę budujące. Mój syn też gra, trenuje wytrwale. Jestem z niego dumny - mówi.

Dawid Mendzelewski pomagał z trenerem Bartoszem Siemińskim na orliku, po tym jak trener Daniel Szałęga ciężko zachorował. - Wszyscy trzymamy za Daniela kciuki. Uczył mojego synka. Szanuję go. Jest kluczową postacią zielonogórskiego sportu.

Listonosz zapowiedział, że całą wygraną przeznaczy na leczenie Daniela Szałęgi. - Dla niego biorę udział w plebiscycie "Mój listonosz".

W plebiscycie na listonosza 2014 r. organizowanym przez "GL" i Pocztę Polską, prowadzi Kazimierz Kasowski z powiatu krośnieńskiego. 9 września o godz. 12 na jego koncie zgromadzone było 8.027 głosów. Tuż za nim plasuje się Maria Olejniczak z Zielonej Góry - 5.607 głosów. Listonoszka z 22-letnim stażem to prawdziwa strażniczka ogniska domowego. Na trzecim miejscu znajduje się Jerzy Wesołowski ze Skwierzyny - 4.749 głosy. Czwarty jest Daniel Pałasik z Zielonej Góry (4.730 głosów), kochający mąż i ojciec. Głosujcie do 23 września do godz. 12. Na zgłoszenia kandydatów czekamy do 19 września.

Zwycięzca odjedzie skuterem, który ufundowała firma Black Duck s.c. Ten, kto zajmie drugie miejsce dostanie 1.000 zł, trzecie - 500 zł. W tym roku po raz pierwszy nagradzać też będzie kapituła - przedstawiciele Poczty. Wyróżnią trzech listonoszy, dzieląc między nich 2.000 zł.

Mój listonosz 2014

Zgłoś i głosuj
Jeśli też cenicie swoich listonoszy, możecie ich zgłosić do plebiscytu: Mój Listonosz 2014.
Jak? Wypełniając kupon zgłoszeniowy, który jest drukowany w ,,GL" codziennie, albo za pośrednictwem internetu.
TUTAJ MOŻESZ ZGŁOSIĆ LISTONOSZA
Jak głosować? Na trzy sposoby:
1. SMS-ami (np. listonosz.100, na numer 72 355) - koszt 2,46 z VAT. Jeden SMS oznacza dopisanie do konta doręczyciela 10 punktów.
TUTAJ ZNAJDZIESZ LISTĘ UCZESTNIKÓW Z NR DO GŁOSOWANIA
2. Za pośrednictwem strony: www.gazetalubuska.pl/listonosz, przez kliknięcie przycisku ,,Głosuj za". Jedno kliknięcie to jeden głos.
TUTAJ MOŻESZ ZAGŁOSOWAĆ I SPRAWDZIĆ WYNIKI
3. Za pośrednictwem kuponu właśnie - jeden kupon to 10 punktów na kandydaturę. Kupony można przesyłać na adres: al. Niepodległości 25, 65-042 Zielona Góra. Ale można też je przynieść do redakcji w Gorzowie, Zielonej Górze, Międzyrzeczu, Nowej Soli, Słubicach, Żaganiu i Żarach.
Zwycięzca głosowania SMS-owego odjedzie skuterem, który ufundowała firma Black Duck s.c. Ten, kto zajmie drugie miejsce dostanie 1.000 zł, trzecie - 500 zł. W tym roku po raz pierwszy nagradzać też będzie kapituła, w której zasiądą m.in. przedstawiciele Poczty. Wyróżnią trzech listonoszy, dzieląc między nich 2.000 zł. 10 najaktywniejszych głosujących Czytelników otrzyma miesięczną prenumeratę ,,GL".
Plebiscyt trwa do 23 września do 12.00.
REGULAMIN PLEBISCYTU
PARTNEREM PLEBISCYTU JEST POCZTA POLSKA