- Termin „postojowe” na dobre zagościł w naszym języku kilka miesięcy temu. Stało się to po wybuchu epidemii koronawirusa i wprowadzonym zamrożeniu gospodarki.
- W kodeksie pracy występuje już jednak bardzo długo. To forma wsparcia pieniężnego wypłacanego z powodu przestoju w działalności zakładu pracy.
- Postojowe przysługuje pracownikowi, który był gotowy do wykonywania pracy, ale nie mógł on wykonać z przyczyn od niego niezależnych.
- Teraz swego rodzaju „postojowe” chce wprowadzić Moje Bermudy Stal Gorzów. Skąd wziął się taki pomysł?
Ile zarabiają żużlowcy?
Przed trwającym właśnie sezonem na pięć seniorskich miejsc w drużynie gorzowski klub zakontraktował pięciu zawodników:
- Bartosza Zmarzlika
- Krzysztofa Kasprzaka
- Szymona Woźniaka
- Andersa Thomsena
- Nielsa-Kristiana Iversena
Każdy z nich mógł być pewny miejsca w składzie i możliwości zarabiania pieniędzy. A pieniądze nie są małe, bo za każdy zdobyty punkt zawodnicy mogą w tym roku dostać maksymalnie 2,5 tys. zł. Z wielokrotności tej kwoty muszą oni jednak utrzymać swój sprzęt i cały team, opłacić ubezpieczenie, podatki itd.
W tegoroczny sezon stalowcy nie weszli jednak z przytupem. Jeszcze przed pierwszą rundą rozgrywek kontuzji uległ Iversen, który musiał przez to odpuścić dwa spotkania. To oraz kiepska dyspozycja większości jego kolegów sprawiła, że przyszły porażki za porażkami. Z sześciu do tej pory rozegranych meczów, stalowcy nie wygrali ani jednego.
W związku z kiepską dyspozycją działacze Stali już po trzech kolejkach ligowych skorzystali z regulaminowej możliwości i zakontraktowali tzw. gościa. Tak nazywa się zawodnika, który na co dzień jeździ w niższej lidze, a w meczu drużyny z wyższej ligi występuje, gdy jego macierzysta drużyna nie ma akurat spotkania.
I-ligowiec lepszy od stalowców
Gościem w Stali został australijski zawodnik Apatora Toruń – Jack Holder. Z miejsca stał się drugim, obok Bartosza Zmarzlika, liderem drużyny. Tym samym słabiej spisujący się stalowcy zaczęli tracić miejsce w składzie. Kasprzak nie pojechał w meczu w Grudziądzu, Woźniak – w Zielonej Górze, a Iversen - w przerwanym spotkaniu z Eltroksem Włókniarzem Częstochowa.
Podobna sytuacja może ich spotkać w ostatnich ośmiu spotkaniach rundy zasadniczej PGE Ekstraligi.
Żużlowcy dostaną postojowe. Jaka będzie to kwota?
- Zdajemy sobie sprawę, że zawodnicy muszą utrzymać rodziny czy mechaników i nie chcemy, by z powodu braku startów zostali pozbawieni pieniędzy – mówi nam Marek Grzyb, prezes Moich Bermudów Stali Gorzów.
Pieniądze dostanie więc każdy z zakontraktowanych przed sezonem zawodników, który nie pojedzie w meczu, gdy w jego miejsce wystąpi Jack Holder. Jaka będzie to kwota? - Będzie uzależniona od średniej biegopunktowej zawodnika – mówi prezes Grzyb. Wynika z tego, że – na chwilę obecną – najniższą kwotę otrzymałby Woźniak, bo to on jest aktualnie najsłabszym seniorem.
Czytaj również:
WIDEO: Bartosz Zmarzlik bezkonkurencyjny. Wygrał pierwszy Złoty Kask w karierze
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?