Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Moje dziecko urodziło się z zespołem Downa. Gdybym dzisiaj mogła wybierać...

Barbara Szczepuła
Renta socjalna wynosi 739 złotych i 58 groszy...
Renta socjalna wynosi 739 złotych i 58 groszy...
Szlag mnie trafia, gdy słyszę, że rządzący chcą zabronić aborcji ze względu na wady genetyczne płodu – denerwuje się Iwona, matka syna z zespołem Downa.

Zamyka się na poddaszu i krzyczy. Z rozpaczy. Z bezsilności. Ze strachu. Trzydzieści sześć lat bezustannego czuwania w dzień i w nocy, leczenia, mycia, karmienia, podcierania, uczenia po tysiąckroć stawiania kroków, podnoszenia łyżki do ust, prostych gestów…

Czekali z Łukaszem na to dziecko. Ciąża rozwijała się prawidłowo, nikt nic złego nie podejrzewał, nie było wówczas badań prenatalnych. – Syn – powiedział lekarz po porodzie. Była zdziwiona, że nie przyniesiono jej dziecka do karmienia. Do łóżka podeszła za to pani psycholog: – Rozumiem, że odrzuciła pani dziecko? – Chryste Panie, co się dzieje? Ja odrzuciłam?! Nie chcę karmić? Co z moim synem? – wołała.

– Zespół Downa – oznajmił pediatra.
Nie wiedziała, co to znaczy. Niepełnosprawne? Nie, to niemożliwe, dlaczego akurat nasze dziecko? To nieprawda, za co Pan Bóg tak nas karze?!

Łukasz zamknął się w sobie. Zaczęli jeździć do lekarzy w całej Polsce, nawiązali kontakt z kliniką w Niemczech, sprowadzali różne książki i artykuły z zagranicy, czytali zachłannie. Maciek chorował, niedoczynność tarczycy, wiotkość krtani, wiotkość stawów, zapalenie płuc, zapalenie oskrzeli, migdałki, faszerowano go antybiotykami, stracił odporność, chorował jeszcze bardziej, z jednej przypadłości wpadał w następną, kilka razy był na granicy życia i śmierci. Iwona rzuciła posadę na uczelni, bo nie była w stanie łączyć jej z opieką nad dzieckiem.

Jak postąpiłaby pani Iwona, gdyby dzisiaj zaszła w ciążę i okazałoby się, że jej dziecko jest nieuleczalnie chore?

Czytaj więcej w weekendowym Magazynie "Gazety Lubuskiej" z 29-30 października oraz w serwisie plus.gazetalubuska.pl

Przeczytaj też:Pół tysiąca osób na Czarnym proteście w Zielonej Górze

Około pół tysiąca kobiet i mężczyzn wzięło udział w poniedziałek (24 października) w Czarnym Proteście w Zielonej Górze.Na Placu Bohaterów o godz. 17 zebrały się przeciwniczki zaostrzenia ustawy antyaborcynej. Protestujący nie wierzą, że wycofanie restrykcyjnego projektu z prac Sejmu kończą spór o prawa kobiet.- Przecież Jarosław Kaczyński zapowiedzieli własny projekt, który ma zlikwidować prawo do aborcji w przypadku uszkodzenia czy nieuleczalnej choroby płodu. Planują w Polsce wprowadzić plany katolickich fundamentalistów tylnymi drzwiami. Jestem tutaj, żeby się temu przeciwstawić - powiedziała Justyna, jedna z uczestniczek czarnego protestu w Zielonej Górze.To już druga taka manifestacja w Zielonej Górze. Poprzednia odbyła się 3 października i przyciągnęła tłum kobiet. Wczoraj było ich już mniej.- To nie znaczy jednak, że mniej osób interesuje się tą sprawą - mówi Karolina, kolejna protestująca. - My tak na prawdę nie występujemy tylko przeciwko projektowi Ordo Iuris. My walczymy o naszą godność, o wolność wyboru. O to, żeby to kobietom zostawić prawo o decydowaniu o sobie i swoim ciele. Mam wrażenie, że tam w Warszawie, w parlamencie decydują o naszych sprawach mężczyźni, fanatycy religijni, fundamentaliści kierowani przez kler katolicki, którzy nie mają pojęcia o naszym życiu i należnym nam prawach.Na proteście przypomniano słowa zwolenników zaostrzenia aborcji, którzy często w swoich wypowiedziach obrażali protestujące kobiety.Kobiety wykrzyczały sprzeciw przeciw próbom ograniczaniu Polakom dostępu do środków antykoncepcyjnych. Reprezentantka Lubuskiego Stowarzyszenia na Rzecz Kobiet Baba zaprosiła protestujących na cykl szkoleń na temat antykoncepcji, rozwoju człowieka, praw kobiet. Zapowiedziała też, że będzie publikować w internecie adresy aptek, które odmawiają sprzedaży środków antykoncepcyjnych.- Nie pozwolimy, żeby ktoś fanatyczni katolicy układali nam życie i skazywali rodziny na ból i cierpienie. Na to aby dzieci rodziły się tylko po to, aby w bólu i na naszych oczach umierały. Dzieci rodzą się po to żeby żyć, a nie żeby umierać - powiedziała kolejna z protestujących.Autor: Marek BiałowąsPrzeczytaj też:   Czarny protest w Gorzowie zgromadził 150 osób [WIDEO, ZDJĘCIA]

Pół tysiąca osób na Czarnym proteście w Zielonej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska