Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mondeo późną wiosną

(wak)
Nadwozie mondeo to próba pogodzenia sylwetki auta sportowego z dostojną limuzyną. Chyba udana.
Nadwozie mondeo to próba pogodzenia sylwetki auta sportowego z dostojną limuzyną. Chyba udana. fot. Ford
W maju lub czerwcu, po prezentacji na targach motoryzacyjnych w Genewie, zacznie się w Polsce sprzedaż nowego forda mondeo.

Ma kosztować ponad 80 tys. zł.

To już czwarta generacja tego auta. Od 1993 roku, kiedy pojawiła się pierwsza, taśmy produkcyjne opuściło ponad 4 mln aut.

Obecna wersja pojawiła się w 2000 roku, a cztery lata później została poddana modernizacji. Dziś, na tle nowych modeli konkurencyjnych producentów, już jest przestarzała. Jakie będzie nowe mondeo?

Z zewnątrz auto nawiązuje do stylu modeli s-max i galaxy. Wnętrze jest natomiast inne, bardziej sportowe z nutą luksusu. W aucie pojawi się wiele nowinek technicznych. Zamiast kluczyka będziemy mieli przycisk "stop" do uruchomienia auta, ciśnienie w oponach będzie stale kontrolowane przez komputer, a w wyposażeniu znajdzie się system informujący kierowcę o przejechaniu ciągłej linii i zbyt bliskiej jeździe za innym autem. Inteligentny wlew da sygnał kierowcy, gdy ten pomyli paliwo i zamiast oleju będzie próbował wlać benzynę.

Z zapowiedzi wynika, że już w standardowym wyposażeniu znajdą się: ABS z ESP, klimatyzacja, komputer, poduszki i kurtyny powietrzne. Do wyboru będzie aż dziewięć silników, cztery diesle i pięć benzynowych, od 100 do 220 KM. Do wyboru kierowcy będą mieli skrzynie tradycyjne, pięcio lub sześciobiegowe oraz automatyczne.

Mondeo będzie oferowany w trzech wersjach: jako sedan (tradycyjna limuzyna), liftback (klapa bagażnika podnosi się z tylnym oknem) oraz kombi. Bagażnik sedana ma aż 535 litrów pojemności. Z przodu będą kolumny Mac-Phersona, a z tyłu wielowahaczowe zawieszenie. Dość tradycyjne, ale jednocześnie gwarantujące wysoki komfort.

Mondeo do sprzedaży trafi zaraz po targach motoryzacyjnych w Genewie, w Niemczech można będzie auto kupić już w kwietniu, natomiast w Polsce prawdopodobnie w maju. Ceny nie znamy, ale trzeba być przygotowanym na ponad 80 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska