Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Morderstwo w Deszcznie. Zabili Marka i zakopali ciało w oborze. Jakiej kary chce prokurator?

Redakcja
Wyrok w sprawie zabójstwa w Deszcznie w 2012 r. powinien zapaść w styczniu 2019 r.
Wyrok w sprawie zabójstwa w Deszcznie w 2012 r. powinien zapaść w styczniu 2019 r. Jarosław Miłkowski
W Sądzie Okręgowym w Gorzowie zakończył się proces w sprawie morderstwa w Deszcznie. Chodzi o głośną sprawę zabicia Marka R. w 2012 r. i zakopania jego ciała w budynku gospodarczym.

Do zbrodni w Deszcznie doszło sześć i pół roku temu. Wiosną 2012 r. Marek R. już od dawna miał znęcać się nad Iwoną S.
Kobieta wpadła więc na pomysł: - Chciałam, aby mu wpierniczyli, żeby też wiedział, co to znaczy ból – opowiadała tuż po zatrzymaniu przez policję. Z pomocą syna Daniela S. do nastraszenia 42-letniego konkubenta namówiła dwóch kolegów swej latorośli - Kamila E. i Marcina M.

Jak doszło do zabójstwa? Cała czwórka zrobiła zakrapianą imprezę w Deszcznie na dzisiejszej ul. Makowej. W trakcie libacji młodzi mężczyźni zaczęli dopytywać 42-latka, dlaczego znęca się nad kobietą. Wywiązała się bójka. W ruch poszedł sprzęt audio-video, który naprawiał Marek R., a także pięści i nogi.

- Matka krzyczała, nie żebyśmy przestali, tylko żebyśmy go zaj***li – mówił w trakcie śledztwa Dawid S.

Efekt bójki? Pobity 42-latek zaczął mieć problemy z oddychaniem. Wtedy to oprawcy zaciągnęli go do pomieszczenia gospodarczego i wrócili do picia. Po pewnym czasie znów przyszli do obórki. Wtedy jeden z mężczyzn miał zadać śmiertelny cios łopatą. Ostrzem żelaznej części narzędzia uderzył w krtań. Po wszystkim ekipa ponowne wróciła do spożywania alkoholu. Kto był tym, który zabił, nie wiadomo. Każdy z oskarżonych mężczyzn przyznaje się do pobicia, ale nie do zabicia Marka R. W swoich zeznaniach zrzucają winę na innego. Na drugi dzień zakopali zwłoki w budynku gospodarczym.

Proces rozpoczął się 17 października tego roku. Po dwóch miesiącach prokurator Maria Jarocka wygłosiła mowę końcową.
- Dla Daniela S. i Kamila E., którzy są oskarżeni o zabójstwo, zażądałam 25 lat więzienia. Natomiast dla Iwony S. (która podżegała do zabójstwa - dop. red.). - 15 lat więzienia - powiedziała nam w czwartek 20 grudnia.

Swoje mowy końcowe zaczęli już wygłaszać obrońcy oskarżonych. Będą je kontynuować 9 stycznia.

Gorzów. Protest przed prokuraturą. WIDEO:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska