Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Most na Szarce w Chobienicach... siadł

Eugeniusz Kurzawa 0 68 324 88 54 [email protected]
Mimo, że przez pewien czas tego mostu w ogóle nie będzie, mieszkańcy podzielonych Rowem Szarkowskim Chobienic będą mogli przechodzić kładką, którą wybudują drogowcy
Mimo, że przez pewien czas tego mostu w ogóle nie będzie, mieszkańcy podzielonych Rowem Szarkowskim Chobienic będą mogli przechodzić kładką, którą wybudują drogowcy fot. Paweł Janczaruk
Jedziemy drogą wojewódzką z Babimostu do Wolsztyna. Raptem w Chobienicach - stop. Ochotnicy z miejscowej straży pożarnej zatrzymują. Objazd. Co się stało? - Most siadł - mówi jeden z nich regulujący ruch.
Most na Szarce w Chobienicach... siadł
fot. Paweł Janczaruk

(fot. fot. Paweł Janczaruk)

Podchodzimy do mostu na Rowie Szarkowskim. Wyraźnie widać, iż jezdnia na moście jest o kilkanaście, kilkadziesiąt centymetrów niżej niż przed i za mostem. Spychacze rzucają żwir z obu stron przeprawy, żeby zatrzymać w ten sposób ruch, gdyby ktoś się rozpędził i przejechał wcześniej ustawione barierki.

- Już dawno się martwiłam, że most lada dzień się zawali - mówi pani Halina, mieszkanka Chobienic, prowadząca obok sklep. - W czwartek lub piątek robotnicy zaczęli wydobywać spod mostu kamienie i taką maź. Aż tu wczoraj, gdzieś koło 11.00 zauważyłam tłum gapiów, mówili, że most siada.

- Pomysł był taki, żeby pod most wprowadzić specjalną "rurę" o przekroju elipsy, czyli zrobić przepust dla wody. Rurę planowaliśmy zabetonować. Wszystko miało odbywać się przy ciągłym ruchu pojazdów. Niestety, w trakcie początkowych prac okazało się, iż zaczęły się "schodzić" przyczółki mostowe - informuje Andrzej Marchlewski, kierownik budowy z firmy Budmost z Wągrowca. - Gdy stało się to niebezpieczne wtedy na gorąco z inwestorem podjęliśmy decyzję, że most zamykamy.

- Wczoraj o 14.00 zamknęliśmy ten odcinek, a wcześniej wspólnie z wójtem Adamem Cukierem poprosiliśmy o doraźną pomoc strażaków - mówi Jacek Skrobisz, wicestarosta wolsztyński. Gdy podjeżdżaliśmy przeprawa była właśnie zamykana. Pomagali w tym miejscowi strażacy-ochotnicy. - Mundurowi wzbudzają większy respekt - uważa A. Marchlewski.

- Rano przyszedł rozkaz, żeby się zgłosić do pomocy, to się zameldowaliśmy - przekazuje jeden ze strażaków kierujący ruchem. Ponieważ decyzja o zablokowaniu przejazdu zapadła nagle, nie zdołano wytyczyć objazdu. Miejscowi kierowcy radzili sobie przedzierając się przez różne ogródki i polne drogi.
- Jako powiat wystąpiliśmy o wyznaczenie objazdów i poinformowanie społeczeństwa o utrudnieniach w ruchu - wyjaśnia J. Skrobisz.

Most na Szarce w Chobienicach... siadł
fot. Paweł Janczaruk

(fot. fot. Paweł Janczaruk)

Most na Rowie Szarkowskim, leżący w ciągu drogi wojewódzkiej nr 303 jest poddawany planowemu remontowi. Inwestorem jest Wielkopolski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Poznaniu. Początkowo planowano zakończenie robót w tym roku. Jednak zdaniem kierownika budowy w tym stanie nie ma na to szans. Drogowcy muszą bowiem całkowicie zdjąć nawierzchnię mostu. - Powstanie tu wielka dziura - obrazowo podpowiada A. Marchlewski.

- Niestety, przysiółki mostu są w tragicznym stanie - potwierdza wicestarosta Skrobisz. - Dlatego jeszcze nie wiadomo, ile czasu zajmie remont.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska