Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Most w Milsku podzielił gminę. Mieszkańcy i urzędnicy mówią zupełnie innym językiem...

Maciej Dobrowolski
Maciej Dobrowolski
W spotkaniu w Zaborze wzięli udział urzędnicy, władze gminy, politycy i mieszkańcy...
W spotkaniu w Zaborze wzięli udział urzędnicy, władze gminy, politycy i mieszkańcy... Maciej Dobrowolski
Przebudowa drogi wojewódzkiej nr 282 oraz budowa mostu w Milsku podzieliła mieszkańców gminy. Cala sprawa na pewno nie jest czarno-biała.

Jeszcze rok temu uważałem, że w kwestii budowy przeprawy w Milsku wszystko jest załatwione - odpowiednia dokumentacja i projekty są gotowe, pieniądze z Unii przyznane, główny wykonawca wyłoniony, czekamy już tylko na wbicie przysłowiowej pierwszej łopaty. Z błędu wyprowadzili mnie mieszkańcy Łazu, którzy w połowie 2018 roku rozpoczęli swój protest. Sprawa była coraz głośniejsza, aż w końcu cała gmina podzieliła się na zwolenników i przeciwników budowy przeprawy. Znamienne w tym wszystkim jest to, że urzędnikom zajęło ponad rok czasu na dojście do wniosku, że trzeba zorganizować spotkanie, na którym zainteresowane strony omówią wszystkie wątpliwości. Ponad rok, a przecież ciągle słyszymy, że należy wsłuchiwać się w głos ludzi…

PRZECZYTAJ TAKŻE: Gmina Zabór. Burzliwe spotkanie na szczycie ws. budowy mostu w Milsku. Co ustalono?

Miałem przyjemność być na ostatnim spotkaniu w Zaborze, na którym zjawiła się także marszałek Elżbieta Anna Polak, pracownicy urzędu marszałkowskiego i Zarządu Dróg Wojewódzkich, radni gminy Zabór, ale też samorządowcy zza Odry.

Usiadłem razem z mieszkańcami. Słuchałem, co mówili między sobą. Najpierw przedstawiono harmonogram, kolejne kroki inwestycji, etapy, dokumenty, pisma itd. Szczerze? Ludzie tego nie rozumieli. Myślę, że niewiele brakowało, aby nawet sama pani marszałek została „wybuczana”. Mieszkańcy nie przyszli słuchać, jak urzędnicy załatwiali kolejne formalności. Chcieli usłyszeć, kiedy dokładnie powstanie obwodnica Droszkowa, czy da się zmienić projekt obwodnicy Łazu, czy można wprowadzić ograniczenie ruchu przy dojeździe do mostu. Konkrety, które zdecydują o tym, jak będzie wyglądało ich życie po realizacji inwestycji. Nikogo tutaj nie przekonały mgliste zapowiedzi kolejnych unijnych perspektyw finansowych… To było jak zderzenie dwóch światów: urzędniczych procedur i zwykłych ludzkich obaw.

Ale nie bądźmy jednostronni. Ja rozumiem urzędników, oni muszą wykonywać swoją pracę według określonych procedur. Bierzemy pieniądze z Unii i wspólnota nakłada na nas konkretne obowiązki. Tutaj nie ma dowolności, albo spełnimy te warunki albo stracimy dotacje. A przecież chodzi o to, żeby ten most w końcu powstał. Niektórzy czekają na niego już ponad 50 lat! Jeśli teraz go nie wybudujemy to chyba nie powstanie nigdy. A przynajmniej nie za naszego życia.

PRZECZYTAJ TAKŻE: GMINA ZABÓR. Trwa walka o drogę do nowego mostu w Milsku. Co z obwodnicą Droszkowa oraz Łazu?

Faktem jest, że mieszkańcy Łazu trochę przespali swoje konsultacje społeczne. Nie da się jednak ukryć, że w tym wszystkim ze strony urzędników zabrakło ludzkiego języka, otwartego postawienia sprawy, odpowiedniej informacji. I to właśnie zrodziło frustrację, bo część mieszkańców zupełnie nie wiedziała jak się sprawy mają...

Na pewno na gminie odbije się budowa mostu w Milsku, zarówno pozytywnie (lepsza komunikacja) jak i negatywnie (większy ruch, kwestie bezpieczeństwa). W tym wszystkim mieszkańcy muszą mieć poczucie, że nie zostaną po wybudowaniu mostu pozostawieni sami sobie, że np. obwodnica Droszkowa powstanie. Tu muszą być konkretne zobowiązania samorządu województwa.

Czy most w Milsku jest potrzebny? Wychodząc ze spotkania w Zaborze spotkałem dwie znajome radne z Bojadeł, które przysłuchiwały się wszystkiemu. - Panie też przed końcem wychodzą? - spytałem. - Tak, niestety nie możemy zostać do końca, bo musimy zdążyć przed zamknięciem promu - odparły. Kurtyna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska