– Tylko przyszły ciepłe noce i już okna nie można otworzyć. Teraz był taki hałas, że nie słyszałem nawet, co mówili w telewizji. Jak sobie chcą hałasować, niech pojadą gdzieś za miasto, a nie jeżdżą i hałasują w środku miasta! – złościł się w poniedziałek w rozmowie z „GL” Leszek Wosiński z Górczyna. W sobotni wieczór aż wychodził z siebie. Dlaczego?
Po 21.30 na ulicach miasta i okolic aż zaroiło się od motocyklistów. Spotkali się oni na bulwarze, by później wspólnie „pojeździć”. Jak udało nam się ustalić, była to spontaniczna Nocna Jazda Lubuskiej Grupy Motocyklowej.
Gorzowianom motocykliści składają obietnicę: – Rozumiemy, że mieszkańcom przeszkadzały niosące się dźwięki. Następnym razem postaramy się tak przemieszczać, aby jak najmniej hałasować w terenie zabudowanym. Prosimy też o wyrozumiałość. Wielokrotnie pokazaliśmy na imprezach organizowanych przez miasto, że jesteśmy liczną grupą potrafiącą się zmobilizować.
Więcej w papierowym wydaniu "GL" dla Czytelników z północy regionu oraz na plus.gazatalubuska.pl we wtorek 7 czerwca
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?