Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mówią o nim szklany rzeźbiarz

Marcin Zwoliński
Krzysztof Bogacki marzy, że kiedyś będzie robił wielkie szklane rzeźby. - Jednak do tego potrzebny jest specjalistyczny piec do utwardzania szkła - wyjaśnia.
Krzysztof Bogacki marzy, że kiedyś będzie robił wielkie szklane rzeźby. - Jednak do tego potrzebny jest specjalistyczny piec do utwardzania szkła - wyjaśnia. fot. Marcin Zwoliński
Od kiedy wrócił do miasta, ludzie widują go, jak siedzi przed domem i robi szklane figurki. Mówią o nim "szklany rzeźbiarz".

Krzysztof Bogacki modelowaniem szkła zajął się w połowie lat 80. - W smutnym okresie, kiedy w sklepach był tylko papier toaletowy i ocet, razem z młodszym bratem robiliśmy szklane mieszadełka do drinków. Szły jak woda. Sklepy brały od nas każdą ilości - wspomina. Z czasem zaczął poważnie traktować "szklany" fach, a niektóre prace trafiały nawet do galerii. Potem, jam mówi, były jakieś gliniane chałtury dla turystów z Torunia, gdzie mieszkał. Jednak związek z tym miastem zakończył się problemami z alkoholem. Pan Krzysztof mówi, że uratowały go barlineckie jeziora i lasy... no i szkło.

Turyści lubią jeże

Trzy lata temu wrócił do rodzinnego miasteczka. Działa w miejskim Towarzystwie Artystów Amatorów, choć narzeka, że lokalne władze nie kwapią się, żeby pomagać artystom. - Zapraszają tylko, gdy mają "dziury do zapchania" na masowych imprezach - mówi mieszkaniec.
Jednak nie uskarża się na brak zajęć, szczególnie teraz, gdy do miasta zagląda coraz więcej turystów. Przyjezdni z Danii czy Niemiec chętnie kupują jego szklane bibeloty. - Najczęściej jeże. Sam nie wiem, dlaczego - zastanawia się pan Krzysztof.

Bocian do Kanady

Artysta jeździ też na festyny i jarmarki. Sporo prac robi na zamówienie. Najbardziej dumny jest z bociana stojącego w gnieździe i trzymającego w dziobie chustę z dzieckiem. Praca powędrowała do Kanady - na prezent ślubny. - Przydałby się tylko specjalistyczny piec, który pozwoliłby tworzyć większe dzieła ze szkła. Z moim palnikiem mogę sobie pozwolić jedynie na małe figurki. Przy dużych nieutwardzone w piecu szkło mogłoby popękać - mówi pan Krzysztof.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska