Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mówił, że jest Niemcem, zaatakował ekipę Telewizji Polskiej

Janusz Życzkowski
Janusz Życzkowski
Jak się okazuje, dziennikarz nie był jedyną osobą poszkodowaną przez agresywnego mieszkańca Kosobudza
Jak się okazuje, dziennikarz nie był jedyną osobą poszkodowaną przez agresywnego mieszkańca Kosobudza Andrzej Banaś
Do zdarzenia doszło w sierpniu w Kosobudzu. Maciej Piotrowski wraz z operatorem przygotowywał materiał dotyczący wysychającego jeziora i samowoli budowlanych.

Sprawę zgłosili telewizji mieszkańcy zaniepokojeni działaniami, które ingerują w środowisko i linię brzegową jeziora. Ekipa TVP udała się na miejsce i próbowała ustalić, na czym polega problem.

Mieszkańcy łączą sprawę wysychającego jeziora z inwestycją na posesji Dariusza P. Mężczyzna utworzył na dopływie nielegalny staw, a to miało doprowadzić do obniżenia lustra wody - opowiada nam Piotrowski, dodając, że problem potwierdzają Wody Polskie, które wydawały w tej sprawie decyzje administracyjne - mężczyzna nielegalnie utwardził również linię brzegową, zniszczył tarliska ryb i nieprawnie zbudował pomosty - sprawozdaje dziennikarz.

Mieszkańcy nie mogą swobodnie obejść jeziora, bo Dariusz P. zablokował linię brzegową. Jak mówią jest agresywny i niebezpieczny. Przekonał się o tym Maciej Piotrowski, który przygotowywał interwencyjny reportaż do telewizji.
- Podczas rozmowy z sołtysem ze swojej posesji wyszedł Dariusz P., rzucił się na mnie, uderzył w twarz i zwyzywał - mówi w rozmowie z nami dziennikarz - zniszczona została również nasza kamera, ale mamy nagranie, które jest dowodem w sprawie - dodaje.

O pobiciu poinformowana została policja, która przyjechała na miejsce, przesłuchała świadków i zabezpieczyła dowody.

- W związku ze zgłoszeniem pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Świebodzinie zostały wykonane czynności, w wyniku których mężczyzna usłyszał zarzuty usiłowania do zmuszenia do określonego zachowania, znieważenia, uszkodzenia mienia, a także naruszenia czynności ciała - mówi podinspektor Marcin Maludy, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp. - Dariuszowi P. grożą surowe konsekwencje, a sprawa powinna być przestrogą dla wszystkich, którzy chcą siłowo rozwiązywać swoje konflikty - dodaje.

Jak się okazuje, dziennikarz nie był jedyną osobą poszkodowaną przez agresywnego mieszkańca Kosobudza. 60-latek zaatakował również dwie inne osoby. Starszego mężczyznę, który stanął w obronie żony oraz sołtysa.
Kim jest agresywny mężczyzna i dlaczego zachowuje się w ten sposób?

-Podaje się za Niemca. Do kamery wykrzyczał mi, że to jest dyskryminacja obywatela Niemiec, który wnosi tu pieniądze i kulturę - mówił w rozmowie z nami Maciej Piotrowski.

  • Reportaż poświęcony sprawie wysychającego jeziora, na przełomie września i października w Magazynie Śledczym Anity Gargas pokaże Telewizja Polska. Do tematu będziemy wracać w „Gazecie Lubuskiej”.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska