Sprawę zgłosili telewizji mieszkańcy zaniepokojeni działaniami, które ingerują w środowisko i linię brzegową jeziora. Ekipa TVP udała się na miejsce i próbowała ustalić, na czym polega problem.
Mieszkańcy łączą sprawę wysychającego jeziora z inwestycją na posesji Dariusza P. Mężczyzna utworzył na dopływie nielegalny staw, a to miało doprowadzić do obniżenia lustra wody - opowiada nam Piotrowski, dodając, że problem potwierdzają Wody Polskie, które wydawały w tej sprawie decyzje administracyjne - mężczyzna nielegalnie utwardził również linię brzegową, zniszczył tarliska ryb i nieprawnie zbudował pomosty - sprawozdaje dziennikarz.
Mieszkańcy nie mogą swobodnie obejść jeziora, bo Dariusz P. zablokował linię brzegową. Jak mówią jest agresywny i niebezpieczny. Przekonał się o tym Maciej Piotrowski, który przygotowywał interwencyjny reportaż do telewizji.
- Podczas rozmowy z sołtysem ze swojej posesji wyszedł Dariusz P., rzucił się na mnie, uderzył w twarz i zwyzywał - mówi w rozmowie z nami dziennikarz - zniszczona została również nasza kamera, ale mamy nagranie, które jest dowodem w sprawie - dodaje.
O pobiciu poinformowana została policja, która przyjechała na miejsce, przesłuchała świadków i zabezpieczyła dowody.
- W związku ze zgłoszeniem pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Świebodzinie zostały wykonane czynności, w wyniku których mężczyzna usłyszał zarzuty usiłowania do zmuszenia do określonego zachowania, znieważenia, uszkodzenia mienia, a także naruszenia czynności ciała - mówi podinspektor Marcin Maludy, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp. - Dariuszowi P. grożą surowe konsekwencje, a sprawa powinna być przestrogą dla wszystkich, którzy chcą siłowo rozwiązywać swoje konflikty - dodaje.
Jak się okazuje, dziennikarz nie był jedyną osobą poszkodowaną przez agresywnego mieszkańca Kosobudza. 60-latek zaatakował również dwie inne osoby. Starszego mężczyznę, który stanął w obronie żony oraz sołtysa.
Kim jest agresywny mężczyzna i dlaczego zachowuje się w ten sposób?
-Podaje się za Niemca. Do kamery wykrzyczał mi, że to jest dyskryminacja obywatela Niemiec, który wnosi tu pieniądze i kulturę - mówił w rozmowie z nami Maciej Piotrowski.
- Reportaż poświęcony sprawie wysychającego jeziora, na przełomie września i października w Magazynie Śledczym Anity Gargas pokaże Telewizja Polska. Do tematu będziemy wracać w „Gazecie Lubuskiej”.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?