Tuż po podaniu informacji udało nam się dodzwonić do Tomasza Możejki. - Pozostawiam decyzję bez komentarza. Poczekam na uzasadnienie uchwały zarządu krajowego PO - powiedział radny sejmiku lubuskiego.
Po chwili jednak dodał: - Wszystkie zarzuty uważam za absurdalne. Budowałem PO, walczyłem o nią. Jednocześnie czuję się zaszczycony, będąc w towarzystwie trzech posłów Protasiewicza, Kamińskiego i Huskowskiego. Uważam, że jest to osobista zemsta przewodniczącego partii i brak wyobraźni politycznej obecnego komisarza PO w województwie. Zamierzam nadal aktywnie uczestniczyć w życiu politycznym regionu i kraju.
Co na to Waldemar Sługocki, komisarz PO w województwie lubuskim? - Nie komentuję wypowiedzi pana Możejki - powiedział senator Sługocki. Na pytanie, dlaczego Tomasz Możejko został wyrzucony z partii, odpowiedział: - To był mój wniosek. Myślę, że pan Możejko ma tego świadomość.
Wszyscy wykluczeni mają możliwość odwołania się do sądu koleżeńskiego.
Zobacz też: Zmiany w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Gdzie odchodzi ksiądz z Twojej parafii? [LISTA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?