-Pan jest cudotwórcą?
-Często mówią tak do mnie pacjenci. Udało nam się dokonać wiele dzięki wykorzystaniu nowoczesnych technik w codziennej praktyce klinicznej. I dziś mogę powiedzieć, że jesteśmy w stanie pomóc wielu niesłyszącym i niedosłyszącym osobom.
-Skromność przez pana przemawia, więc tylko przypomnę kilka pańskich osiągnięć: opracował pan unikatowy na skalę światową program powszechnego badania słuchu, mowy i wzroku przez internet. Osiem lat temu przeprowadził pan pierwszą na świecie operację wszczepienia implantu u pacjenta z częściową głuchotą, sześć lat temu operował pan pierwsze na świecie dziecko z częściową głuchotą. Dwa lata temu dokonał pan pierwszego na świecie wszczepienia implantu do pnia mózgu...
-Los był dla mnie łaskawy.
-Myślę, że to nie tylko kwestia losu. Żeby poszukiwać i odkrywać nowe możliwości, trzeba być nieprzeciętnym i trzeba przede wszystkim chcieć. Przecież nie każdy, nawet zdolny lekarz, podejmuje takie próby.
-Od początku jako otolaryngolog zajmowałem się chorobami nosa, uszu, gardła i krtani. Ale któregoś dnia przyszło mi zrobić pierwszą w Polsce operację wszczepienia implantu do ucha wewnętrznego osobie całkowicie niesłyszącej. Prawdę mówiąc, nie zdawałem sobie wówczas sprawy jak wielki jest to problem i jaka jest jego skala. Lawiny listów, próśb, przyjazdy pacjentów, ogromne oczekiwanie społeczne, zainteresowanie mediów uzmysłowiły mi, że powinienem skupić się przede wszystkim na leczeniu osób niesłyszących i niedosłyszących. Przypomnę tylko, że działaliśmy 18 lat temu w zupełnie innych realiach i możliwościach. Myślę nie tylko o sprzęcie, ale i o mentalności zarówno lekarzy, naukowców jak i pacjentów, którzy nie byli przygotowani na przyjęcie nowych rozwiązań. Początki nie były łatwe. I gdyby nie trwałe, namacalne sukcesy, jakie odnieśliśmy, nie byłoby możliwości kontynuowania tych metod.
Więcej przeczytasz w dzisiejszym (1 czerwca) papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?