Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spalarnia może powstać, ale protesty mieszkańców nie ustaną

Redakcja
- Cieszę się, że nie ma zastrzeżeń co do lokalizacji krematorium - mówi Adrian Romaniszyn z administracji cmentarza
- Cieszę się, że nie ma zastrzeżeń co do lokalizacji krematorium - mówi Adrian Romaniszyn z administracji cmentarza Jarosław Miłkowski
- Jeśli strony się nie odwołają, inwestor będzie mógł przystąpić do budowy krematorium - powiedział wczoraj prezes Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Czy mieszkańcy zaskarżą decyzję?

Samorządowe Kolegium Odwoławcze podjęło już decyzję w sprawie krematorium. Ma ono powstać między budynkiem, w którym mieści się biuro cmentarza, a samą nekropolią. Przeciwko budowie protestują mieszkańcy ul. Żwirowej, którzy zaskarżyli decyzję wydziału urbanistyki. SKO nie widzi przeciwwskazań co do lokalizacji spalarni. Uchyliło jednak decyzję prezydenta miasta w sprawie jej budowy. Powód? - Wniosek nie był przygotowany prawidłowo. Brak w nim określenia zapotrzebowania krematorium na media - mówi prezes SKO Wiesław Drabik. Jeśli inwestor określi, ile zamierza zużywać gazu, prądu i wody, wniosek będzie już kompletny.- Potrzebne dane mamy wyliczone i gotowe do wpisania - mówi Adrian Romaniszyn z firmy Products, która chce zbudować krematorium. Wczoraj rano przekazaliśmy mu informację o decyzji SKO, po południu odebrał on decyzję z kolegium. - Cieszę się, że nie ma zastrzeżeń co do lokalizacji, ale musimy poprawić wniosek także w kilu innych punktach. Możliwość ponownego rozpatrzenia przez SKO może trochę przedłużyć termin rozpoczęcia budowy - mówi naszemu dziennikarzowi.Brak zastrzeżeń dotyczących umiejscowienia krematorium nie oznacza jednak, że inwestor może już szykować się do rozpoczęcia budowy. - Każda ze stron naszą decyzję może zaskarżyć do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Jeśli jednak strony się nie odwołają, to po uzupełnieniu wniosku będzie można rozpocząć inwestycję - mówi Drabik.Stroną, która może wstrzymać inwestycję, są mieszkańcy okolicznych domów. Od ponad roku sprzeciwiają się budowie spalarni. O decyzji SKO dowiadywali się wczoraj od nas. - Jeszcze o tym nie rozmawialiśmy, ale prawdopodobnie pójdziemy dalej do sądu - mówi nam Jolanta Marks, jedna z protestujących. Podobnie jak innym mieszkańcom wielorodzinnego budynku przeszkadza jej sama świadomość, że będzie musiała żyć obok spalarni zwłok. - Przy podejmowaniu decyzji budowy nikt nie myśli, że istotna jest w tym wszystkim także nasza psychika. Co z tego, że wszyscy nam współczują, skoro i tak władze nie stoją po naszej stronie - mówi mieszkanka ul. Żwirowej.Podobnie myśli Mirosław Kosmala z sąsiedniego domu. Choć doskonale rozumie, że w dzisiejszych czasach krematorium jest potrzebne, martwi go, że gdy jego nieruchomość będzie sąsiadowała ze spalarnią, mocno spadnie jej wartość.Budynek krematorium ma być obniżony o 1,8 m w stosunku do poziomu gruntu. Z ulicy widoczna ma być tylko trawa na dachu spalarni. Inwestor chciałby ruszyć z budową wiosną tego roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Spalarnia może powstać, ale protesty mieszkańców nie ustaną - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto