Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Można na nie liczyć

DARIUSZ BROŻEK 095 742 16 83 [email protected]
Piotr Cieszyński od siedmiu lat jest bez pracy. Każdego dnia przynosi do skupu kilka kg aluminiowych puszek i złomu. Tak zarabia na życie. - Całe szczęście, że obiady mam za darmo w stołówce sióstr klarysek - mówi.

W sobotnie południe przy klasztorze sióstr Stowarzyszenia Św. Klary z Asyżu stoi kolejka głodnych i zziębniętych międzyrzeczan. Na początku P. Cieszyński. Ma 40 lat. Jest mechanikiem, ale pracował jako stolarz. Żyje z zasiłków.

Głodnych coraz więcej

- Na rękę dostaje 160 zł miesięcznie, a na mieszkanie wydaje ponad 500. Dlatego zbieram złom, makulaturę i aluminiowe puszki. Muszę się nieźle nagimnastykować, żeby wyjść na swoje, bo za makulaturę płacą w skupie 10 gr - opowiada. Od pięciu lat przychodzi na obiady do sióstr. - Początkowo było nas 18, a teraz ze stołówki korzysta ponad 100 osób - wylicza Janusz Kurek, który od kilku lat tuła się po altankach, strychach i piwnicach.

Każdemu pomogą

- Początkowo dzieliłyśmy się z biednymi naszymi posiłkami. Potrzebujących jednak przybywało, dlatego zaczęłyśmy gotować specjalnie dla nich. I tak powstała jadłodajnia - wspomina przełożona klasztoru siostra Stanisława Golec.
Tylko za około 80 osób płaci opieka społeczna. - Nie odmówimy głodnemu jedzenia, bo nie ma kartki z opieki - mówi siostra Bernardetta, która kieruje kuchnią.
W kolejce po posiłek karnie stoją bezrobotni i bezdomni. Nie brakuje też rencistów i emerytów. - Jak mam wyżyć za 540 zł renty, skoro prawie całość przeznaczam na mieszkanie - mówi była szwaczka Krystyna.
Klaryski podkreślają, że jako pierwszy pomógł im poprzedni burmistrz miasta Władysław Kubiak, który zmarł dwa tygodnie temu. - Cały czas wspierają nas hurtownicy, właściciele sklepów, piekarni i masarni. W przygotowywaniu posiłków pomagają nam wolontariuszki: Krystyna, Kinga, Danuta, Alina, Maria, Bernarda i Iwona - wylicza przełożona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska