Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Można odzyskać pieniądze za prąd, ale trzeba się spieszyć! Zostało mało czasu! Jak to zrobić?

Redakcja
- Prognozy na rachunkach Energetycznego Centrum były zawyżane. Konsumenci płacili więc dużo więcej niż rzeczywiście powinni - mówi Tomasz Gierczak, miejski rzecznik konsumentów.
- Prognozy na rachunkach Energetycznego Centrum były zawyżane. Konsumenci płacili więc dużo więcej niż rzeczywiście powinni - mówi Tomasz Gierczak, miejski rzecznik konsumentów. Jarosław Miłkowski
Dostawca prądu namówił Was na umowę, podpisaliście ją, a później płaciliście za dużo? Do 16 stycznia macie czas na złożenie wniosku o odzyskanie swoich pieniędzy. Bywa, że chodzi nawet o ponad 1 tys. zł!

- W Gorzowie i okolicach ta sprawa może dotyczyć około 1 tys. osób! W całej Polsce ta firma miała 200 tys. klientów – mówi Tomasz Gierczak, miejski rzecznik konsumentów i spraw mieszkańców. Właśnie informuje naszych Czytelników o upadłości Energetycznego Centrum.

- To był jeden z pierwszych w Polsce alternatywnych dostawców prądu. Do tego taki, który nie zawsze działał uczciwie – mówi Gierczak. O tej i podobnych firmach wielokrotnie pisaliśmy na łamach GL. Ich przedstawiciele pojawiali się w domach klientów, zachęcali do podpisania umowy, która miała być korzystniejsza niż u dotychczasowego dostawcy. Rzeczywistość okazywała się jednak zupełnie inna. A praktyki firmy można przyrównać do… zaciągania kredytu u swoich klientów.
- Jedna z gorzowianek pokazała mi ostatnio rozliczenie z tą firmą. Przez mniej więcej rok zużyła prądu za 315 zł, ale przez ten czas musiała zapłacić 1.527 zł w rachunkach, bo naliczono jej o wiele za dużą prognozę – mówi Gierczak.
Energetyczne Centrum już jednak nikogo nie oszuka. 11 września zeszłego roku przestało sprzedawać prąd, a dzień później gaz. 3 grudnia sąd ogłosił upadłość spółki.

- 17 grudnia opublikowane zostało obwieszczenie o upadłości. I od tego czasu mija 30 dni, w czasie których trzeba złożyć wniosek, jeśli chce się odzyskać niepotrzebnie zapłacone pieniądze. Kilka dni temu informację o tym podał dalej Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. A że o tym się nie mówiło, czuję się zobowiązany tę sprawę nagłośnić – mówi Gierczak. Czytelników GL przed naciągaczami ostrzega on regularnie. A codziennie pomaga on wychodzić z problemów konsumenckich wszystkim gorzowianom.

Jakie pieniądze można odzyskać? Chodzi o dwa rodzaje rozliczeń. Tak jak w przypadku gorzowianki, która dostała rachunki na łączną kwotę 1.527 zł, z jednej strony można upomnieć się o zwrot nadpłaty (czyli w jej przypadku, skoro zapłaciła 315 zł, to 1.212 zł). Drugi przypadek to rachunki, które zapłacone zostały już po zaprzestaniu dostawy prądu przez Energetyczne Centrum.

Zobacz również: Wyższe ceny prądu, mimo obietnic rządu. "Ustawa, która została przyjęta bardzo szybko nie daje żadnych narzędzi do jej realizacji"

O tym, że centrum upadło, część klientów mogła nawet nie wiedzieć, bo np. nie zwróciła uwagi na pismo z rozliczeniem, które przyszło po 11 września. Inni klienci mogą np. mieć „zaprogramowane” w internetowym koncie bankowym stałe polecenie zapłaty.
O tym, że Energetyczne Centrum już nie sprzedaje prądu, trudno się było zorientować, bo w domu było to niezauważalne. Prąd w gniazdkach stale był. Po zaprzestaniu sprzedawania prądu przez centrum energię zaczął dostarczać tzw. dostawca rezerwowy, czyli w przypadku Gorzowa – Enea. I teraz to ta firma wystawia rachunki (i z nią trzeba podpisać umowę).

Jak odzyskać pieniądze?

- Do 16 stycznia trzeba zgłosić wierzytelność w Sądzie Rejonowym dla m. st. Warszawy, w X Wydziale Gospodarczym dla spraw upadłościowych i restrukturyzacyjnych – mówi Gierczak. Osobom, które bez problemu radzą sobie z komputerem i chcą załatwić sprawę same, podpowiada, by na stronie uokik.gov.pl znalazły artykuł: Energetyczne centrum ogłosiło upadłość. Tam znajdą wzór zgłoszenia wierzytelności.

Wszystkich zachęca jednak do odwiedzin w biurze rzecznika praw konsumenta. W Gorzowie mieści się ono przy ul. Łokietka 22. Podobne biuro jest też w każdym powiecie.
- Pomogę we wszystkim, jeśli trzeba. Do konsumenta należeć będzie jedynie wysłanie listu do sądu. Musi to zrobić do środy. Liczy się data stempla pocztowego – mówi Gierczak. By dobrze i szybko załatwić sprawę, trzeba mieć ze sobą umowę na dostawę prądu z Energetycznego Centrum oraz dokumenty potwierdzający opłacanie należności, a także rozliczenie końcowe po tym, gdy dostawca przestał dostarczać prąd.

Przypomnijmy: czas na załatwienie formalności związanych z odzyskaniem pieniędzy mija 16 stycznia.

Zaatakowali po nowym roku

Pierwsze dni nowego roku aż roją się od zgłoszeń dotyczących oszustów. Kilka dni temu przed pojawiającymi się fałszywymi gazownikami na gorzowskich Dolinkach przestrzegała innych jedna z naszych Czytelniczek. W zeszłym tygodniu 85-letni gorzowianin stracił 170 tys. zł, bo zawierzył telefonującemu oszustowi, że ten jest funkcjonariuszem biura śledczego policji.

Powołują się na Eneę

- 2 stycznia do jednej z gorzowianek zapukała kobieta, mówiąc, że jest promocja w Enei i można podpisać umowę o 20 proc. korzystniejszą. Oczywiście, była to oszustka - opowiada nam Tomasz Gierczak. By nie dać się oszukać, radzi konsumentom, by nie podpisywali umów w domach. Jeśli do naszych mieszkań zapukają osoby i będą zachęcać do podpisywania umów, najlepiej poprosić o adres firmy i zjawić się w niej osobiście, by podpisać dokument. Wtedy zyskujemy pewność, że firma w ogóle istnieje i ma siedzibę w naszej miejscowości. O tym jak to jest ważne, przekonały się m.in. dwie gorzowskie rodziny, które w domu podpisały umowę na remont łazienki. Remont został zrobiony wadliwie, a dziś z firmą trudno się skontaktować.

POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:

Prywatni dostawcy energii mogą podwyższyć nam ceny prądu?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska