MP U-14 w Gorzowie: Enea AZS PWSZ zaczęła od dwóch porażek [DUŻO ZDJĘĆ]

W środę 8 czerwca w gorzowskiej hali przy ul. Chopina podopieczne trenera Łukasza Hiszpańskiego (oraz pomagającemu mu na ławce rezerwowych Dariusza Maciejewskiego, szkoleniowca ekstraklasowej ekipy) uległy faworytowi nie tylko grupy A, ale i całego turnieju finałowego MKS-owi MOS-owi Deichmann Ślęzie Wrocław 51:66. Punkty dla akademiczek zdobyły: Wierzbicka 17, Liberska 14, Grochocka 5, Januszke 4, Szadkowska 4, Dudek 3, Ryzińska 2, Górka 1, Kubacka 1. W drugim spotkaniu tej grupy MKS Tęcza Leszno pokonała MKS Pałac Młodzieży Tarnów 65:61.

W czwartek nasze uległy Tęczy Leszno 51:57, co było ich drugą przegraną wturnieju finałowym. O porażce zadecydowała trzecia kwarta, w której gospodynie zdobyły zaledwie trzy „oczka” przy 20 gości. Dla gorzowianek punktowały: Wierzbicka 19, Januszke 10, Szadkowska 9, Liberska 7, Sierocińska 2, Grochocka 2, Górka 1, Kubacka 1 (Dudek 18 zbiórek). W drugim spotkaniu grupy A Deichmann Ślęza Wrocław wygrała z Pałacem Młodzieży Tarnów 53:49. W strefie medalowej wystąpią dwa najlepsze zespoły z obydwu grup. Jak dotąd podopieczne Łukasza Hiszpańskiego są poza tą dwójką.

W piątek o 17.15 ENEA AZS PWSZ zagra z tarnowiankami, a o 15.00 wrocławianki z leszczyniankami. Wstęp wolny. Transmisja w internecie: imprezylive.pl.

Terminarz: piątek - 10.00 Supravis - MOSiR, 12.15 - Siódemka - MKK, 15.00 - Tęcza - Ślęza, 17.15 - ENEA AZS PWSZ Gorzów - Pałac Młodzieży; sobota: 10.00 - A4 - B4, 12.15 - B3 - A3, 15.00 - A2 - B1, 17.15 - B2-A1; niedziela: 11.00 - o miejsca 3-4 przegrane zespoły ze spotkań A2-B1 i B2 - A1, 13.15 - wygrane drużyny z meczów A2-B1 i B2 - A1. Ceremonia zakończenia odbędzie się o 15.00.

W tym roku wszystkie ekipy pod nazwą Enei awansowały do rozgrywek centralnych. Zespół do 16 lat ukończył rywalizację na 9. miejscu w Polsce, najwyższym w historii klubu, a drużyna do 21 lat, pomimo tego, że była głównym pretendentem do mistrzowskiego tytułu, uplasowała się tuż za pierwszą trójką. To zostało przyjęte jako dość spore rozczarowanie. Podobne miejsce zajęły juniorki, chociaż w odróżnieniu od ich starszych koleżanek czwarta lokata była dla nich sukcesem. Co najmniej to osiągnięcie będą chciały powtórzyć nasze młodziczki. Zwłaszcza, że mierzą się z rówieśniczkami w swojej hali przy ul. Chopina.

- Za nami bardzo długa droga, ale cel postawiony przed dziewczynami został zrealizowany, jesteśmy w finale. Teraz chcemy minimum wyjść z grupy i powalczyć o medale. Są one w naszym zasięgu - nie ukrywa szkoleniowiec czternastolatek Łukasz Hiszpański.

Gorzowianki w ćwierćfinałach w Sokole Podlaskim były pierwsze. Pokonały Basket Go Przemyśl, UKS Kartuzy i miejscowy MKK Sokołów SA OSiR. Z tym ostatnim mogą też spotkać się w Gorzowie, ze względu na to, że dziewczęta z Mazowieckiego też pojawią się w hali PWSZ. W półfinałach w Pruszkowie nasze koszykarki wygrały z gospodyniami MUKS Piaseczno i Widzewem Łódź oraz przegrały jedynie z Siódemką Sopot, na którą to ENEA AZS PWSZ też może trafić w gorzowskich finałach. Niemniej jednak dopiero w strefie medalowej, gdyż zarówno sokołowianki, jak i sopocianki znalazły się w jednej grupie eliminacyjnej. W tej drugiej, obok naszych zawodniczek jest też Tęcza Leszno, Pałac Młodzieży Tarnów i faworyt mistrzostw Deichmann Ślęza Wrocław. To właśnie między wrocławiankami a gorzowiankami ma rozstrzygnąć się to, kto będzie tryumfował w grupie A.

O sile naszego zespołu stanowią: Weronika Dudek i Zuzanna Januszke, które pod koniec maja zostały powołane do reprezentacji Polski U-14. Barw narodowych broniła też Wiktoria Wierzbicka. Wszystkie na co dzień są uczennicami Akademickiego Gimnazjum Mistrzostwa Sportowego w Gorzowie. Łącznie w tym sezonie nasz klub otrzymał rekordową liczbę powołań (U-15: Daria Łupińska, Natalia Felińczak; U-16: Olga Trzeciak, Wiktoria Duchnowska; U-18: Magdalena Lasocka, Karolina Matkowska; seniorki: Magdalena Szajtauer, Monika Naczk, Katarzyna i Beata Jaworskie).

Trzy pierwsze seniorki mają za sobą sparingi z Węgrami w Székesfehérvár. Pierwszy przegrały 72:77, drugi wygrały 77:71 (Naczk 2 i 2, K. Jaworska 1 i 2, Szajtauer 0 i 9) oraz dwa z Białorusią w Mińsku (68:78 i 55:76: Naczk 8 i 4, Szajtauer 4 i 1, K. Jaworska 0 i 0). Nie wystąpiła tam Beata Jaworska, która zerwała więzadła w kolanie i czekają ją przynajmniej pół roku przerwy. W piątek przejdzie operację. - Dla nas to potężna strata. Będziemy musieli ją kimś innym zastąpić - mówi trener akademiczek Dariusz Maciejewski. Klub nie będzie szukał nowej zawodniczki na miejsce Klaudii Czarnodolskiej, która kończy przygodę z „koszem” i została trenerką jednej z grup dziecięcych AZS PWSZ.