Sobotni przejazd rowerzystów po centrum miasta był kolejną odsłoną Masy Krytycznej. To impreza, która na stałe wpisała się już w krajobraz Gorzowa. Rowerzyści chcą w ten sposób zamanifestować swoje problemy. Jakie? Przede wszystkim brak ścieżek rowerowych w mieście (dziś w Gorzowie ich długość nie przekracza 20 km). - Ja walczę o ścieżkę do Nierzymia - mówił nam Andrzej Janaszek, który przyjechał rowerem do centrum miasta w stroju św. Mikołaja.
Dlaczego rowerzyści wyjechali na ulice Gorzowa dwa dni przed świętami? - Chcieliśmy podgrzać świąteczną atmosferę - mówił nam Krzysztof Leśnicki, organizator Masy Krytycznej. Podobnie jak część innych właścicieli rowerów, traktuje ten jednoślad jako pojazd, na którym można poruszać się cały rok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
